Morze potworów


Tom 2 cyklu Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Ocena: 5.26 (46 głosów)
opis
Inne wydania:
Niedawno na moim blogu pojawiła się recenzja pierwszego tomu serii "Percy Jackson i bogowie olimpijscy". Zachwycałam się barwnym językiem autora, humorem, intrygującą fabułą i niesamowicie sympatycznymi bohaterami. Przygody nastoletniego chłopca i genialnie ujęte nawiązania do mitologii greckiej porwały mnie i wprowadziły do zupełnie nowego świata. Podobnie było i tym razem, kiedy wyruszyłam na nową misję, w poszukiwaniu Morza Potworów i ratunku dla wszystkich herosów. Bo przygody z Percym Jacksonem są jak miód na serce, albo jak ambrozja dla boga - bez nich nie da się żyć. Siódma klasa dla Percy'ego Jacksona była nad wyraz spokojna. Żadnych potworów, wpadek z mitologicznymi stworami, zbytniego wychylania się spośród całego grona uczniów. Chłopcu udało się nawet poznać świetnego kumpla - Tysona i nie narobić sobie problemów u nauczycieli. To wszystko było jednak zbyt idealne i spokojne, dokładnie jak cisza przed burzą. W ostatni dzień roku szkolnego zwykła gra w zbijaka zamienia się w okropną walkę na śmierć i życie. Na szczęście z niespodziewaną pomocą przychodzi Annabeth, i pomaga Percy'emu rozprawić się z bandą potworów. Chłopak nie może długo cieszyć się widokiem przyjaciółki, ponieważ ta zaraz informuje go, że w Obozie Herosów dzieje się coś niedobrego. Magiczna sosna Thalia zostaje otruta i powoli umiera, a granica obozu zaczyna się zacierać. Na domiar złego, co noc w snach nawiedza go przyjaciel Grover, zwracający się do chłopaka o pomoc. Percy, Annabeth i Tyson wyruszają na Morze Potworów, aby za jednym zamachem ocalić cały Obóz, satyra Grovera i rozprawić się ze zdrajcą, który zatruł sosnę. Czy dadzą sobie radę? Jeśli miałabym porównywać "Złodzieja Piorunów" do "Morza Potworów" pod względem świetności, nie umiałabym wskazać lepszej książki. Obydwie części są w takim samym stopniu doskonałe. Gdybym natomiast miała porównywać poszczególne elementy, poszłoby mi odrobinę sprawniej, bo choć w jednej książce brakuje mi czegoś, co jest w drugiej, brak rekompensowany jest czym innym. W każdym z tych tomów coś dzieje się już na samym początku, dzięki czemu autor potrafi przyciągnąć uwagę czytelnika i zatrzymać go na dłużej. Jednak to "Morze Potworów" skupia się na większej ilości akcji i niebezpiecznych przygód. Rozwiązania jakichś spraw nie są ujawniane tuż po przedstawieniu danej zagadki. Aby się czegoś dowiedzieć, należy chwilę poczekać. Co lepsze, wiąże się to z ciągle podsycaną ciekawością, która skłania ku szybszemu przekręcaniu kartek. Część pierwsza zawiera zdecydowanie więcej elementów humorystycznych, ale na ich brak w "Morzu Potworów" również nie można narzekać. Styl pisania Ricka Riordana nie rozwinął się wiele, autor utrzymuje ten sam poziom, dopasowując język bardziej pod młodzież niż dorosłych. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki Rick Riordan ma zwyczaj kończyć każdy rozdział. Zostawia czytelnika z bijącymi się myślami, niepewnością i obawą: co będzie dalej? Tuż po tym zwyczajnie zaskakuje i wprawia w lekkie osłupienie, a w głowie tworzy się myśl, czemu nie przewidziało się tak oczywistej oczywistości. Bo pan Riordan nie szuka pomysłów na nieprzewidywalny zwrot akcji gdzieś w kosmosie. Wokół danej sceny tworzy taką otoczkę, która sprawia, że to właśnie my głowimy się nad czymś, co tak naprawdę jest na wyciągnięcie ręki. Nie lubię momentu, w którym autor przypomina, niby subtelnie, wydarzenia z wcześniejszych tomów. To lekko mnie irytuje, ponieważ rzadko kiedy nie pamiętam, co się stało. Do tego jeszcze, wciśnięte na siłę opisy sprawiają, że zaburzony zostaje rytm opowieści. Tym razem, choć Rick Riordan skorzystał z takiego "przypominacza", bardzo zgrabnie i ładnie wplótł go w treść. Dodał go do momentu, w którym taki powrót do wydarzeń zaprezentował się jak najbardziej korzystnie. Co jeszcze prezentowało się dobrze? Kolejne mity, ubarwiające całą opowieść - słynna historia o Scylli i Charybdzie czy ta o Złotym Runie. Dzięki książkom z tej serii zapragnęłam sięgnąć po mitologię, choćby tą najbardziej znaną - Jana Parandowskiego. I jeśli znajdę odrobinę wolnego czasu, z pewnością ją przeczytam. "Morze Potworów" to nie tylko nowe przygody i nawiązania do mitów, ale również nowi bohaterowie. Przede wszystkim poznajemy Tysona, który okazuje się być cyklopem, lekko głupiutkiego, strachliwego i niezwykle oddanego przyjaciela Percy'ego. Do niego dochodzi nowy opiekun obozu, którego znienawidziłam, gdyż bardzo przypominał mi Dolores Umbridge z "Harry'ego Pottera". Dalej idą nowi bogowie - Atena i Hermes, oraz rasa cyklopów. Jeśli już przy tym jestem, wspomnę, że Rick Riordan przedstawił dosyć poważny problem, jakim jest odtrącanie kogoś z powodu jego inności. Na Tysona nie patrzono przychylnym okiem w Obozie Herosów - był cyklopem, a te stworzenia to z natury bestie, którym nie można ufać. Nie wszyscy jednak muszą być tacy sami i to właśnie pokazał autor. Bo to, że ktoś różni się od jakiejś grupy osób, nie znaczy, że jest gorszy. Po raz kolejny polecam serię o Perseuszu Jacksonie, bo przy niej można się naprawdę dobrze bawić. To przyjemna, lekka i niesamowicie ciekawa historia, która nie dość, że bawi, to jeszcze i uczy. Dzięki niej można przenieść się do zupełnie innego świata, zyskać przyjaciół i przeżywać przygody razem z bohaterami. I do tego jeszcze to piękne, nowe wydanie - nie sposób nie zatrzymać się przy nim na dłużej.

Informacje dodatkowe o Morze potworów:

Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2013-08-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-928837-1-5
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: The Sea of Monsters
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
Dodał/a opinię: gabolek000

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Morze potworów

Kup książkę Morze potworów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Nie wolno przekreślać nikogo z rodziny, niezależnie od tego, jak ten ktoś się o to stara. Nie ważne,jak bardzo cię nienawidzą, jak cię zawstydzają albo po prostu nie doceniają twojego geniuszu, mimo że wynalazłeś Internet...


Więcej

- Morał? - spytał Hermes. - Na bogów, traktujesz to jak bajkę. A to najprawdziwsza prawda. Czy z prawdziwej historii ma płynąć morał?


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Znak Ateny
Rick Riordan0
Okładka ksiązki - Znak Ateny

Annabeth jest przerażona. Właśnie gdy ma znowu spotkać się z Percym po sześciu miesiącach rozłąki, na którą skazała ich Hera, Obóz Jupiter...

Niezbędnik maga z Domu Brooklyńskiego. Przewodnik po świecie egipskich bóstw, i potworów, glifów, i zaklęć, i mnóstwa innych rzeczy
Rick Riordan0
Okładka ksiązki - Niezbędnik maga z Domu Brooklyńskiego. Przewodnik po świecie egipskich bóstw, i potworów, glifów, i zaklęć, i mnóstwa innych rzeczy

Oficjalny dodatek do książek Ricka Riordana Witaj, nowicjuszu! Mówi Carter Kane. Gratuluję, że dotarłeś do Domu Brooklyńskiego w jednym kawałku...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy