Z Beccą Fitzpatrick wiąże mnie bardzo ciekawa historia. Otóż, od kiedy tylko usłyszałam o serii "Szeptem", bardzo chciałam ją przeczytać. I tak trafiły do mnie dwa jej pierwsze tomy. Potem trafiło do mnie "Black ice". Oczywiście do tej pory żadnej z nich nie przeczytałam. Na szczęście zabrałam się już za jej najnowszą powieść. I w zasadzie zachęciła mnie ona do tej autorki.
Historia początkowo jest lekko tajemnicza, bo nie wiemy z jakim przestępstwem miała do czynienia dziewczyna, a poznajemy ją już w momencie przeprowadzki do nowego miejsca. Poza tym, tkwi ona cały czas w swojej fałszywej osobowości. Zatem prawdy można dowiedzieć się jedynie z jej myśli i rozważań.
Jeśli chodzi o sam pomysł, to uważam go za lekko oklepany. Cóż, świadkowie koronni i zmiany tożsamości to motyw dość popularny w książkach, związanych z jakimś poważnym przestępstwem. Tu jednak, główną bohaterką jest nastolatka, a to wiele zmienia. Przynajmniej dla mnie, gdyż dokładnie takiej historii jeszcze nie poznawałam. Poza tym wiązała się z tym delikatna historia miłosna.
Bardzo podobało mi się iż wszystko było tu dobrze wyważone. Zarówno wątki związane z tajemniczą przeszłością dziewczyny czy jej życiem uczuciowym, jak i sprawami związanymi z przystosowaniem się do nowego otoczenia. W zasadzie pomiędzy tym nie da się wyróżnić jednej sprawy, która byłaby wiodącą w całej tej książce. I w zasadzie to dobrze. Sprawiało to ogromne wrażenie realności.
Niestety nie podobało mi się to, iż cała akcja rozwijała się dość wolno. Mimo, iż było to ciekawe, to nie czułam tak wielkiego przyciągania do czytania właśnie tej książki. I było to dla mnie co najmniej dziwne, gdyż bardzo chciałam się dowiedzieć jak zakończy się ta historia zakończy, ale nie czułam się odpowiednio zachęcona do czytania. Ale jeśli już o zakończeniu już mowa to było ono piorunujące.Naprawdę.
Stella to bohaterka z wieloma tajemnicami. I z początku przybrała ona dla mnie łatkę typowej bohaterki, która niby ma jakieś tajemnice, ale są one nam już całkowicie znane. Było to błędne myślenie. Wielki szok przeżyłam tuż przy zakończeniu czytania, kiedy wszystko wyszło na jaw.
Książka niewątpliwie mi się podobała. Ni e była do końca idealna, ale w końcu to młodzieżówka. Ale z pewnością satysfakcjonuje ona większość czytających. Ja z pewnością polecę ja znajomym.
Informacje dodatkowe o Niebezpieczne kłamstwa :
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2016-05-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
978-83-7515-357-6
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: Dangerous lies
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Mariusz Gądek
Dodał/a opinię:
Diana Piotrowska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Uważam, że Bóg w ogóle do niczego nie stara się nas zmusić. Dopuszcza do tych wszystkich złych rzeczy, ponieważ nas nie kontroluje. Pozwala, byśmy żyli własnym życiem, a nasze działania mają zarówno dobre, jak i złe konsekwencje.
Więcej