"Ogród cieni" to już piąta i zarazem ostatnia cześć sagi opowiadającej o rodzinie Foxworth. Ale tym razem cofamy się do korzeni i genezy całej tej historii.
Ta część sagi jest poświęcona losom babki Cathy i Chrisa - Olivii Foxworth . Olivia z domu Winfield jako młoda dziewczyna nie mogła się poszczycić powodzeniem wśród płci przeciwnej. Być może temu stanu rzeczy winny był jej atletyczny i wysoki wzrost. Tym bardziej obawiając się, że zostanie starą panną "skakała" z radości, gdy młody i zamożny panicz Malcolm Foxworth poprosił jej ojca o jej rękę. Dziewczyny liczyła na lata szczęścia i miłości u boku męża. Jakże się myliła.
Już pierwsze dni w Foxworth Hall zrównały jej marzenia z ziemią. Mąż okazuje się oziębłym tyranem. Nie darzy żony krztą romantycznej miłości, a tym bardziej upojnych chwil w alkowie brak. Od samego początku tego małżeństwa ( nawet na przyjęciu ślubnym) zabawia się w swojej bibliotece z jedną z dam. Olivia czuje się upokorzona i poniżona, ale postanawia trzymać fason. Malcolm od razu oznajmia Olivii, że pojął ją za żonę, gdyż jest ona zdrowa , młoda i jest idealna , by obdarować go krzepkimi synami. Jednak owi synowie nie są płodzeni w sposób "przykładny", a siłą i determinacją małżonka.
Olivia próbuje zrozumieć hardy charakter Malcolma. Dowiaduje się, że matka Malcolma - Corrine (prababka Cathy) odeszła od męża i porzuciła syna. Malcolm ma obsesje na punkcie matki - kocha i nienawidzi jednocześnie. Natomiast ojciec Malcolma wziął za żonę młodziutką , jeszcze dziecko niemalże - Alicję. Ta spodziewa się syna - Christophera....
Nie zdradzę wam resztę fabuły, bo bym musiała obnażyć wszystko. Napiszę wam tylko, to , że poprzednie części zbudowały nam obraz Corrine i Christophera trochę pokrętnie. Są oni ze sobą związani bardziej niż mogłoby się wydawać. Ciąży na nich grzech, ale bardziej dotkliwy i namacalny niż czytelnicy mogli poznać. Prawda ich pokrewieństwa jest głęboko ukryta i czy kiedyś wyjdzie to na jaw?
W tej pisarka, ale także kontynuator ( ponieważ pisarka zmarła na raka piersi nie dokończywszy powieści) skupili się na charakterystyce Olivii. Jak to się stało, że kobieta tak miła, ujmująca, inteligentna,spokojna i pomagająca niegdyś wdowie po swym teściu - Alicji, stała się twarda, nieprzejednana i posunęła się do wielu nieodwracalnych posunięć zrzucając winę na swego męża?
Jaki w tym udział miał John Amos? I czy Malcolm naprawdę był takim potworem i nie kochał swojej córki Corrine i jej czwórki dzieci?
Jest to inna cześć niż cztery pozostałe. Wyjaśnia ona wszystko, ale jest napisana innym językiem. Jest to zasługa właśnie długiego autora . Widać różnice w stylu. Brak jest niepotrzebnych powtórzeń, które mnie tak u pisarki drażniły. Widać również, że fabuły nie rozciąga się w nieskończoność, bo skupia się na treści , a nie na rozmiarach powieści.
Czy czuje ulgę, że to koniec ? Tak czuję. Być może nie dlatego, że nie ma więcej części, ale dlatego, że czułam zmęczenie materiału.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2013 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 316
Dodał/a opinię:
figlarna24
Kilkunastoletnia, ciemnoskóra Rain, dorastająca w murzyńskich slumsach Waszyngtonu, wie bardzo dobrze, że życie bywa ciężkie. Pewnego dnia jednak odkrywa...
W życiu Rain, bohaterki poprzednich książek V. C. Andrews, od najmłodszych lat rzeczywistość przeplata się z tajemniczością. Tym razem nasza bohaterka...