Delikatna i romantyczna okładka, każdy rozdział rozpoczęty opisem innego gatunku róż i to właściwie tyle, jeśli chodzi o zalety "Ogrodu Kamili". Sama książka to gniot, jakich mało, który masakruje mózg czytelnika. A zaczęło się całkiem przyjemnie i nawet doszukiwałam się podobieństwa między główną bohaterką, a mną, bo też kocham książki, święty spokój i jestem świeżo upieczoną absolwentką poszukującą pracy. Później postawa Kamili irytuje coraz bardziej i bardziej, aż miałam ochotę wyrywać włosy z głowy. Dlaczego ta bohaterka jest tak głupia, skupiona tylko na sobie, ze skłonnością do omdleń i płaczu? Jedzie na rozmowę, wysiada z pociągu i zawraca, co czyni dwukrotnie!! Żadnego sprawdzenia w internecie potencjalnego pracodawcy. I ta jej cielęca naiwność, gdy wierzy, że rekruter pojawia się na jej progu, oferując jej gigantyczną wypłatę, mieszkanie i służbowy samochód, a ona przyjmuje to bez żadnej podejrzliwości, bo przecież ludzie bez doświadczenia są tak rozchwytywani w kraju. W dodatku uwikłana jest w typowy miłosny trójkąt i kolejna nieścisłość, bo podobno wysyłała w przeszłości listy do byłego ukochanego Jakuba, a nazwisko odkrywa w połowie książki. Zatem jak adresowała listy? Ach i wysyła do niego egzaltowane e-maile, roztkliwiając się nad sobą i bredząc bez ładu i składu. Wszyscy są piękni i bogaci, niczym w "Modzie na sukces", Łukasz (ten drugi, a zarazem nowy ukochany) cierpi na zaniki pamięci i choruje na serce. Zakończenie właściwie nie przynosi żadnych odpowiedzi, a tym samym zachęca do sięgnięcia po kolejną część, o ile ktoś wytrzyma tortury psychiczne zaserwowane przez autorkę. A jak tak teraz myślę to Kamila mogłaby być odpowiednikiem nawiedzonej dziewicy z "50 twarzy Greya".
Informacje dodatkowe o Ogród Kamili:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-11-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-240-2477-3
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
dayna15
Sprawdzam ceny dla ciebie ...