Jakiś czas i parę książek temu przeczytałam powieść Piotra Kulpy '' Pan na Wisiołach. Mroczne siedlisko '' . Była to pierwsza część trzyczęściowego cyklu . Parę dni temu zabrałam się za część drugą zatytułowaną '' Krzyk Mandragory '' i znowu wylądowałam w Wisiołach . A tam , oj dzieje się dzieje . :) Przede wszystkim na pierwszy plan rzeczywiście wysuwa się mandragora , której to korzeń żują chyba wszyscy , bardziej lub mniej świadomie , na wszystkie dolegliwości , tak fizyczne jak i te smutno - depresyjne . A tak poważnie , w rodzinie Smutów nie dzieje się za dobrze . Małżonkowie nie potrafią się porozumieć . zwłaszcza jeśli chodzi o to czy trzeba zabrać Czarusia do znachora Krużgana by odzyskał mowę , czy też nie . Czaruś bardzo chce mówić , chce przecież tyle rzeczy opowiedzieć swojej jedynej przyjaciółce ze szkoły , niewidomej Mariance . Matka chłopca , Magda też bardzo chce aby syn odzyskał mowę . Jednak ojciec Tymoteusz Smuta ma swoją tajemnicę , zrobił coś ,dawno temu , w czasach ostrego picia , co jak się okazuje Czaruś doskonale pamięta . Tata Tymek więc ma wszelkie powody ku temu , by nie zgodzić się na odzyskanie mowy przez Czarusia . To wszystko powoduje że rodzina żyje w ciągłym napięciu , Czaruś dodatkowo obrywa w szkole od kolegów . Przytłoczony tym wszystkim , chłopiec ucieka z domu . Bargieł , znany nam z pierwszej części nieśmiertelny cygan , nadal realizuje swój diabelski plan pozyskania nowych ciał dla siebie i swojej martwej ukochanej , w jaki sposób to robi , tego wam nie zdradzę , ale jest dość ciekawie . Książka ogólnie jest dość ciekawa , wszystko dzieje się szybko , nie ma więc czasu na nudzenie się . Moja ocena nadal pozostanie '' po środku '' gdyż poziom części drugiej , ani w jedną ani w drugą stronę nie wychyla się jakoś znacząco . Końcówka tego tomu trochę mnie zirytowała , po pierwsze była rozciągnięta ponad miarę zupełnie niepotrzebnie , po drugie wszyscy nagle chcą się nawracać i modlić , lub '' iść do Jezusa '' . A najgorliwszy z nawracających się , czytuje i cytuje namiętnie Kocheleta . Ale mam też i jeden , za to całkiem spory , pozytyw . Pod koniec książki dowiadujemy się w końcu , co się dzieje w tej wsi , gdzie są jej młodzi mieszkańcy , skąd się wziął Bargieł i co dla nich wszystkich zrobił , jednym słowem , jak i kiedy to wszystko się zaczęło . Za jakiś czas znowu zabiorę się za ostatnią część cyklu .
Informacje dodatkowe o Pan na Wisiołach. Krzyk Mandragory:
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2014-07-23
Kategoria: Horror
ISBN:
9788378353225
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Ivy
Sprawdzam ceny dla ciebie ...