Oczekiwałam troszkę innej książki. Ale i tak "Pierwszy telefon z nieba" mnie nie zawiódł. Byłam zaskoczona jedynie tym, że tak ogromna liczba ludzi była w stanie, bez praktycznie żadnego dowodu, uwierzyć w to, że niektóre osoby odbierają telefony z samego nieba. Zaskoczyła mnie właśnie ta wiara w ludziach. To dosyć niezwykłe w co ludzie potrafią uwierzyć, jeśli tylko bardzo im na tym zależy. Trzeba zauważyć, że większość ludzi przyjeżdżających do tego miasteczka, to były osoby, które same bardzo chciały dostać telefon od jakiejś bliskiej dla nich osoby, która już nie żyje.
"Pierwszy telefon z nieba" jest napisany bardzo wciągającym językiem, który szybko się czyta. Autor doskonale pisze o mieszkańcach, opowiadając ich historie z umiarem; nie wszystkiego dowiadujemy się od razu. I mimo, że w niektórych książkach bardzo mnie to drażni, to w tym wypadku jest naprawdę świetnym zabiegiem.
Mimo, że tak naprawdę nie mam nic do zarzucenia tej książce, to nie jestem w stanie dać jej wyższej oceny. Bardzo dobrze, się ją czytało, i działa jak taki 'odstresowywacz', ale... no właśnie.
Informacje dodatkowe o Pierwszy telefon z nieba:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2014-11-03
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788324026272
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
agusia97
Sprawdzam ceny dla ciebie ...