Mówienie, że ,,tak miało być", to wykręt. Ludzie mówią tak, gdy coś spieprzą lub gdy życie podsunie im wyjątkowo gorzką czekoladę. Jeśli coś ,,tak miało być", to znaczy, że nie mamy nad tym kontroli, że nie jesteśmy tego przyczyną i że zdarza się to niezależnie od tego, kim jesteśmy."
Dawid jest chłopakiem, który prowadził okropne życie. Pił, walczył, imprezował, chciał popełnić samobójstwo, drwił z życia i żył chwilą. Nie obchodziło go nic, ponieważ pewien czas temu obarczył się ogromnym poczuciem winy. Jego starsza siostra zginęła, a on obwinił się za to. Od tamtego momentu stał się zgorzkniałym człowiekiem. Jednak gdy spotkał Mojżesza, bohatera z pierwszego tomu, który również borykał się z problemami, jego życie wróciło na właściwy tor. Wszystko zaczęło układać się, a Dawid nawet spotkał wyjątkową dziewczynę, Millie. Dziewczyna ma wspaniały charakter, ale jest niewidoma. Nie przeszkadza to jednak Dawidowi. Obdarzył ją ogromnym, gorącym uczuciem, aby później pozostawić rozkochaną dziewczynę w samotności.
Dlaczego Dawid wyjechał? Czy Millie go odnajdzie? Jak potoczą się sprawy sercowe bohaterów?
"Jeśli to oznacza, że nie mam klasy, niech tak będzie. Mogę z niej zrezygnować, żeby chociaż w małym stopniu spełniać swoje marzenie. Bo lepiej realizować je w małym stopniu niż w ogóle."
Po przeczytania książki "Prawo Mojżesza" byłam zafascynowana twórczością Amy Harmon. Jej lekkość pióra i poruszane problemy wzbudziły moją miłość do jej książek. Bardzo polubiłam jej pomysłowość, więc koniecznie musiałam sięgnąć po jej kolejną książkę.
Amy Harmon kolejny raz nie zawiodłam mnie. Znów wpadłam w wir wydarzeń i pokochałam jej twórczość jeszcze bardziej. "Prawo Mojżesza" to genialna książka, ale "Pieśń Dawida" jest jeszcze lepsza. Pozamiatała mnie i rozerwała moją duszę. Książka zapewniła mi ogromnego kaca książkowego i nie mogłam pozbierać się po jej przeczytaniu. Autorka stworzyła niebanalną i piękną historię, która skradła moje serce. Ogromnie spodobał się mi pomysł, a także nietuzinkowość. Uwielbiam książki wyjątkowe i właśnie taką otrzymałam.
Amy Harmon po raz kolejny postawiła na problemy, z jakimi często borykają się ludzie i kolejny raz udowodniła, że potrafi stworzyć genialną fabułę.
Książka z pewnością zapadnie w mojej pamięci na bardzo długo. Nie zabrakło łez i wzruszenia. Ogromnie cierpiałam razem z główną bohaterką.
Umysł Dawida jest nieczysty, a spowiedź, którą pozostawił Millie dogłębnie mną wstrząsnęła. Cierpiałam z nimi, przeżywałam wszystko, a poczucie winy, jakim obrzucił siebie Dawid wprowadziło mnie w stan ogromnego smutku.
Książka jest genialnie napisana, ma piękną, fantastyczną i poruszającą fabułę. Oderwanie od książki jest niemożliwe, kiedy zaczyna się ją czytać, od razu pochłania na kilka godzin, podczas których przeżywa się rollercoaster pełen emocji.
"Gdy coś kochasz, nadajesz temu czemuś swoje imię. Zrobiłem tak ze swoim barem i zamierzałem tak zrobić ze swoją dziewczyną."
"Pieśń Dawida" to wyjątkowa książka, przedstawiająca poruszającą do głębi historię. Nasze serce rozbijane jest na drobne kawałki z każdą stroną, a poruszane problemy wzruszają. Powieść obrazuje miłość, przyjaźń, głębokie uczucia, którymi obdarza się drugą osobę, bez względu na jej wady i wygląd. Wnętrze książki jest piękne, wzbudza ciepłe uczucia, daje nadzieję.
Historia jest jednocześnie smutna, a także piękna. Gwarantuję wam, ze pokochacie ją całym swoim sercem.
Wydawnictwo: Septem
Data wydania: 2016-10-14
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 159
Dodał/a opinię:
Natalia Zaczkiewicz
Amy Harmon Bestsellerowa pisarka „New York Timesa” Znaleziono go w koszu na pranie w pralni Quick Wash. Miał zaledwie kilka godzin i był...
Kjell z Jeru był starszym bratem króla. Jego bękarcie pochodzenie zamknęło mu drogę do tronu, jednak ani przez moment nie zazdrościł bratu władzy...