Pod samym niebem


Tom 2 cyklu W przestworzach
Ocena: 4.6 (10 głosów)
opis

Recenzja również na: http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/

"Zbliżyliśmy się na tyle, iż mogłam dostrzec, że dłonie Melissy nieustannie próbowały dotyka Jamesa. [...] James zrobił krok do tyłu, unikając jej dotyku, ale i tak poczułam, że robi mi się czerwono przed oczami. Czerwono, bo działało to na mnie jak płachta na byka, i czerwono jak krew, bo zamierzałam utoczyć krwi tej wrednej s*ce."


Zazdrość, namiętność, pożądanie.
Demony przeszłości.
Niepewna przyszłość.

Kiedy skończyłam "Podniebny lot", wiedziałam, że muszę od razu zabrać się za "Pod samym niebem". Poprzedni tom zrodził w mojej głowie wiele pytań, na które musiała poznać odpowiedź.
Ale drugi tom zrodził ich jeszcze więcej i teraz z niecierpliwością będę wyczekiwać trzeciego tomu, ponieważ historia Bee i Jamesa jest po prostu genialna i gdyby nie błędy, które popełniła autorka, mogłabym stwierdzić, że jest idealna.
I od błędów dzisiaj zacznę, bo od nich się książka zaczęła.

Zastanawia mnie, dlaczego autorzy uparcie wciskają do książek wątki, gdzie pojawia się jazda konna, jeśli się na tym nie znają. Może i dla osoby, która się na tym nie zna wszystko wydaje się w porządku, ale nie dla mnie, o nie.
Jako, że jeżdżę konno i się na tym trochę znam, to mocno krytykuję książki, gdzie pojawia się wątek wyssany z palca.
Bianka pierwszy raz w życiu wsiadła na konia i oczywiście była tak niesamowicie utalentowana, że wszystko potrafiła. Ta nienaganna postawa ciała i ułożenie nóg, och taka cudowna... No szkoda tylko, że najlepsi jeźdźcy uczą się tego miesiącami, a nawet latami... Ale nieważne, ważne jest to, że Bianka jest po prostu genialna w tym.
I oczywiście pierwsza lekcja jazdy, a Bianka co? Bianka sobie kłusuje! I idzie jej to bardzo dobrze, dziewczyna od razu wszystko łapie... HE HE HE JASNE. Szkoda tylko, że to odbiega od normalności i prawdziwości...
Ehh... Brak mi słów na sztuczność tego fragmentu, który pojawił się na początku. I przez niego aż nie chciało mi się czytać, a moment współżycia na koniu wzbudził we mnie po prostu obrzydzenie.
Nie mieści się to w mojej głowie, bo dla mnie zwierzę to nie jest łóżko...
Na szczęście to był tylko zły początek. Później zostało mi wszystko zrekompensowane, no tak jakby.

" - Hm, gdyby on zrobił sobie dla mnie tatuaż, pozwoliłabym mu przekłuć swoje sutki.
- Umowa stoi, kochana. "

Zauważyłam znaczną poprawę w stylu autorki i już nie było tak wiele nadużyć "się" jak poprzednio. I chwała jej za to, bo bym chyba teraz zwariowała.
A fabuła, pomijając początek, była o wiele lepsza od tej, która pojawiła się w pierwszej części.
Rozkręciło się i było jeszcze ciekawiej.
Były moment zaskoczenia i zdziwienia i nie było schematyczności oraz twardego wzorowania się na innych książkach, a to mi się bardzo podobało. Końcówki się nie spodziewałam, ale to co się w niej wydarzyło było przeze mnie wyczekiwane. Domyśliłam się jednego wątku, ale nie sądziłam, że ten moment nastąpi dopiero na końcu. I właśnie ostatnie rozdziały trochę mnie zdziwiły, bo jak wcześniej nie było aż takiej schematyczności, to na końcu pojawił się nudny wątek, który nie raz się pojawiał.
I oczywiście musiała być wstrętna ex, która myśli, że może mieć wszystko i uprzykrza życie.
Niemniej jednak nadal zastanawiam się, co dzieje się z ojcem Bianki, który pojawił się w pierwszej części. Ciekawi mnie on i jeszcze kilka wątków, dlatego chętnie poznam kolejny tom.

" - Jesteś szalony.
- Hm, to nie najgorsza reakcja. Bałem się, że uciekniesz z wrzaskiem, więc w sumie mogę uznać, że przyjęłaś ten pomysł przychylnie. "

A co do bohaterów...
James jest tak niesamowicie kochany i pokazuje to na każdym kroku. Stanowczo pokazuje czego chce, a jego zazdrość jest momentami wręcz komiczna, ale jednocześnie słodka. Coś w stylu "Bianka jest moja, nie możesz jej ruszyć chociaż palcem, bo złamię Ci rękę". Jest fantastyczną postacią i uwielbiam go, jego zmienność, poczucie humoru i tajne spiskowanie z przyjacielem Bianki, po którym szczerzy się zadziornie.
Natomiast Bianka zaczęła mnie wkurzać, chociaż ją lubię. Sama nie wie czego chce "Nie chcę od niego prezentów, ale i tak je przyjmę, nie będę się kłócić" To chcesz je, czy nie chce? No bo ja jeśli czegoś nie chce, to stanowczo mówię nie i oddaje prezenty. To samo jest z jej uczuciami, sama nie wie czego chce i co czuje. Twierdzi, że ufa Jamesowi, a za chwila okazuje się, że jednak mu nie ufa. Mówi, że nie chce z nim mieszkać, a za chwilę zmienia zdanie. Kobiety zmienne są, fakt, ale że aż tak?
Stefan chociaż jest orientacji homoseksualnej, to nie odpychały mnie jego relacje z mężczyzną. Autorka jedynie zrobiła ich zarys, nie przesadziła, dlatego też świetnie się czytało. Wszystko było delikatne.

" Nagle głośne burczenie w moim brzuchu przerwało tę romantyczną chwilę.
- Chodźmy cię nakarmić, biedactwo. Zaniedbuję cię. "

A co podobało mi się najbardziej?
Bardzo podobało mi się, że wątek miłosny był uroczy i nieprzesadzony, a sceny erotyczne nie odpychały. Czuć namiętność i pożądanie, które zostały niesamowicie oddane w tej książce. Nie brakuje opiekuńczości, zazdrości, która występuje w każdym związku. I chociaż ich zazdrość jest dość mocna, to jakoś mi to nie przeszkadzało, a wręcz sprawiało, że mogłam się pośmiać.
Po trzeci tom z pewnością sięgnę, chociażby dla samego Jamesa.

Informacje dodatkowe o Pod samym niebem:

Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2016-09-14
Kategoria: Romans
ISBN: 9788328321335
Liczba stron: 328
Tytuł oryginału: Up In The Air. Mile High
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Kwiecień Olga
Dodał/a opinię: Natalia Zaczkiewicz

więcej
Zobacz opinie o książce Pod samym niebem

Kup książkę Pod samym niebem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Podniebny lot
R. K. Lilley0
Okładka ksiązki - Podniebny lot

Bianca jest wysoką, szczupłą pięknością o jasnozłotych włosach, stewardessą w pierwszej klasie luksusowych linii lotniczych. Jest pewna siebie, wyniosła...

Uziemieni
R. K. Lilley0
Okładka ksiązki - Uziemieni

Choć dzieli ich wszystko, nie mogą oprzeć się wzajemnemu przyciąganiu. On — bogaty, inteligentny i władczy mężczyzna z trudną przeszłością i magnetycznym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy