Są różne podróże...Takie, kiedy chcesz wygodnie i smacznie poznać miejsce, o którym marzyłeś albo takie, gdy pcha cię gdzieś z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu i czujesz, że musisz poznać prawdę. Jaki cel przyświecał podróży na Ukrainę autorowi "Przyjdzie Mordor i nas zje"? Być może chciał "Kości przodków wycałować", poczuć dreszczyk przygody i pobawić się w wagabundę, a może coś więcej? Sam stawia wielokrotnie w książce to pytanie wszystkim przyjeżdżającym tu Polakom i ustami jednego z bohaterów podaje jedną z możliwych odpowiedzi: "bo w innych krajach się z was śmieją. I mają was za za to, za co wy macie nas: za zacofane zadupie, z którego można się ponabijać. I wobec którego można poczuć wyższość." Odwiedzając kolejne znane chociażby z literatury i z historii miejsca, Szczerek obala mity, stereotypy, obnaża prawdziwą twarz wschodniej części Galicji, jej mieszkańców oraz polskich turystów. Z pomocą mocnych słów, jaskrawych barw, tworząc reportaż w męskim wydaniu, wyprawa na wschód uczy szacunku do sąsiadów tym bardziej, że "nie znałem innego kraju tak podobnego do Polski jak zachodnia Ukraina." I my również "musimy tę rzeczywistość jakoś polubić, żeby nie zwariować."
Świetna robota, Panie Autorze!
Informacje dodatkowe o Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian:
Wydawnictwo: Korporacja Ha!Art
Data wydania: 2013-05-10
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-62574-94-0
Liczba stron: 224
Dodał/a opinię:
Iwona Filek
Sprawdzam ceny dla ciebie ...