Sekretne życie pszczół

Ocena: 5.09 (58 głosów)
opis
Inne wydania:
Powiedzieć, że kocham tą książkę, to zdecydowanie za mało. Jedna z tych książek z tytułami tak uroczymi, że nie można się od nich uwolnić. U mnie zaczęło się na odwrót, bo od filmu. Wtedy też obiecałam sobie, że w końcu kiedyś przeczytam też książkę. Minęło parę lat, zanim ją w końcu kupiłam. Później przeleżała u mnie dobre pół roku. Teraz postanowiłam się za nią zabrać, bo pogoda w Polsce idealnie wpasowuje się w klimaty Karoliny Południowej. Sue Monk Kidd zabrała mnie w niesamowitą podróż w czasie. Jest to pierwsza przeczytana przeze mnie książka tej autorki, ale jestem pewna, że każda następna będzie wypadała słabo w porównaniu z "Sekretnym życiem pszczół". Uwielbiam wszystko, co ma związek z południem Stanów Zjednoczonych, a problemy rasowe i lata 50. i 60. nie znudzą mi się nigdy. Nietrudno też zgadnąć, że uwielbiam "Służące" - zarówno film jak i książkę Kathryn Stockett. W planach mam jeszcze czytanie "Suchej sierpniowej trawy" Anne Jean Mayhew (która jutro pewnie do mnie dotrze) i "Wyborów" Ruty Sepetys. Moje myśli znów odbiegają od tematu głównego. "Sekretne życie pszczół" to piękna opowieść o tolerancji, dorastaniu i podejmowaniu ważnych życiowych decyzji. Jest lato roku 1964. Mieszkająca w Sylvan w Karolinie Południowej Lily Owens to typowa nastolatka, która próbuje uporać się z przytłaczającą ją rzeczywistością. Nie ułatwia jej tego na pewno świadomość, że przyczyniła się do śmierci własnej matki, a nieczuły ojciec (który zdaje się kochać tylko swojego psa), sprawia, że dziewczynka czuje się jeszcze bardziej wyobcowana. Nie potrafi znaleźć sobie w szkole przyjaciół i dopiero dzięki nauczycielce, zaczyna powoli uświadamiać sobie, że nie jest wcale tak bezużyteczna, jak uważa T. Ray. Rosaleen, czarnoskóra pomoc domowa, która zastępuje Lily matkę, jest jej bliższa niż własny ojciec, który nie szczędzi córce gorzkich słów i na każdym kroku okazuje brak zainteresowania jej osobą. Swoim zachowaniem T. Ray doprowadza w końcu do tego, że dziewczyna zaczyna planować ucieczkę z plantacji brzoskwini, na której mieszka. W tym samym czasie Rosaleen wpada w poważne kłopoty, co przyspiesza decyzję o opuszczeniu przez nie miasta. Wtedy pamiątka pozostawiona przez matkę Lily staje się ich drogowskazem. Wkrótce Lily i Rosaleen trafiają do różowego domu w Tiburon, gdzie wraz z pszczelarką August mieszka jej młodsze rodzeństwo - przyjazna May i ostrożna June. Kobiety przyjmują pod swój dach uciekinierki, mimo że te kłamią jak z nut, pytane o to, skąd pochodzą oraz jaki jest cel ich podróży. Na słoiczkach produkowanego przez siostry Boatwright miodu widnieje podobizna Czarnej Madonny. Religia jest bardzo ważnym elementem tej książki, choć odkrywa się ją zupełnie na nowo dzięki oryginalnym obrządkom wymyślonym przez właścicielki pasieki. Choć znam film na pamięć, to po przeczytaniu książki po prostu brakuje mi słów. Nie wiem co więcej napisać, żeby nie opisywać za dużo fabuły. Dla mnie Lily jest taką postacią, która symbolizuje nadchodzące zmiany. Choć w Stanach do dziś jest bardzo dużo rasizmu, to jednak postać ta wydaje się pokazywać, w jakim kierunku powinno pójść ludzkie myślenie. Dla tej dziewczynki całkiem naturalne jest mieszkanie w domu czarnych kobiet, spędzając całe dnie w ich otoczeniu. Mimo, że otwarcie przyznaje, że jest trochę uprzedzona, to jednak nie pozwala, aby rasistowski sposób myślenia zdominował jej nastawienie do ludzi o innym kolorze skóry. Z pomocą sióstr Boatwright odkrywa zupełnie inny świat, którym rządzi miłość - zarówno do innych ludzi, jak i do zwierząt i natury. Dowiaduje się też wiele o swej matce, uczy panować nad gniewem i negatywnymi uczuciami względem samej siebie, stawia czoło największemu wrogowi (ojcu). W Tiburon Lily poznaje prawdziwą siłę miłości, dla której nie ma granic takich jak kolor skóry, wyznanie czy pochodzenie i w końcu zaznaje tak bardzo upragnionego spokoju i szczęścia. Miód, Rice Krispies, zapiekanka makaronowa, oranżada i mrożona herbata, Nat King Cole i Miles Davis.. Zakochałam się w tej książce od pierwszych stron i nie będę ani trochę obiektywna przy ocenie. Każdy musi ją przeczytać, tak samo jak "Złodziejkę książek". Nie przewiduję innej opcji i nie przekona mnie żadna wymówka. Czytać, bo tak mówię! :) Recenzja z: www.book-loaf.blogspot.com

Informacje dodatkowe o Sekretne życie pszczół:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2015-03-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788308055014
Liczba stron: 360
Tytuł oryginału: The Secret Life of Bees
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Szulc Andrzej
Dodał/a opinię: Book Loaf

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Sekretne życie pszczół

Kup książkę Sekretne życie pszczół

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Księga tęsknot
Sue Monk Kidd0
Okładka ksiązki - Księga tęsknot

Długo wyczekiwana nowa książka autorki światowych hitów - Sekretne życie pszczół i Czarne skrzydła, które przez wiele tygodni zajmowały...

Opactwo świętego grzechu
Sue Monk Kidd0
Okładka ksiązki - Opactwo świętego grzechu

Po raz kolejny Sue Monk Kidd umiejscowiła opisywane wydarzenia w bliskiej swemu sercu i okrutnej zarazem Karolinie Południowej. U jej wybrzeży leży mała...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy