Książka ta pomimo swojej niewielkiej objętości z całą pewnością zasługuje na respekt czytelnika, gdyż jej powstanie okupione zostało ogromnym trudem ze strony autora...
Jean-Dominique Bauby w wyniku tego, że zapadł na tzw. syndrom zamknięcia został całkowicie sparaliżowany, a możliwości jego kontaktu z otoczeniem stały się wręcz znikome...
Publikacja ta powstała dzięki opracowanemu specjalnie na jego potrzeby alfabetowi i lewemu oku Jeana, którym był w stanie mrugać...
Jest to zapis przemyśleń mężczyzny, nagle uwięzionego w swoim ciele niczym w tytułowym skafandrze, dotyczących życia samego w sobie, jego sensu oraz otaczających go osób i wydarzeń, które dzieją się ,,w jego zasięgu". Myśli autora są natomiast zobrazowane jako ów motyl mocno kontrastujący z zamkniętym skafandrem ciała...
W roku 2008 w Polsce miał premierę film o tym samym tytule w reżyserii Juliana Schnabela, w rolę autora wcielił się natomiast Mathieu Amalric.
Historia ta niewątpliwie zasługuje na uwagę ze względu na determinację autora oraz jego otoczenia, które przysłużyło się powstaniu tego tekstu... Jednakże mnie osobiście czegoś w niej zabrakło, liczyłam jednak na nieco więcej głębi... Stąd taka, a nie inna jej ocena z mojej strony... Mimo to zostawiam ten tytuł Wam drodzy czytelnicy pod osobistą rozwagę...
Informacje dodatkowe o Skafander i motyl:
Wydawnictwo: słowo/obraz terytoria
Data wydania: 2008-01-06
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
978-83-7453-572-4
Liczba stron: 148
Dodał/a opinię:
ksiazkowo_czyta
Sprawdzam ceny dla ciebie ...