„Słuchaj pieśni wiatru/Flipper roku 1973” to pierwsze wydane powieści Murakamiego. Łączą je te same postaci. Pierwsza opisuje parę wakacyjnych tygodni, które główny bohater -student spędza w swoim rodzinnym mieście. Druga rozgrywa się parę lat później, kiedy ponownie wraca i zakłada wraz z kolegą firmę zajmującą się tłumaczeniami.
Murakami jest na początku swojej drogi literackiej. Mimo że fabuła nie jest tak dopracowana jak w późniejszych powieściach, to jednak już wyraźnie naszkicowana w Jego stylu. Rysy bohaterów zaczynają się klarować i przypominać te z kolejnych utworów, które potem będą w pełni rozbudowane i doszlifowane. To postaci często bez imion (Szczur, bliźniaczki Prawa/Lewa czy inaczej nazwane Wyjście/Wejście), bez adresów, bez metryki, bez przeszłości albo tylko z mglistą. Są jakby przezroczyści, mogą być jednocześnie każdym jak i nikim. Ta anonimowość jest bardziej interesująca niż pełne rysy psychologiczne. Każdy z nich i z nas jest inny, a jednocześnie na pewnych stykach tacy podobni do siebie, że można by nadać jedno imię – człowiek. Jaki On jest u Murakamiego? Błądzący od jednego zdarzenia do drugiego, poszukujący sensu w codzienności i zwykłych sprawach. Wszystko płynie tu niespiesznie, taka statyczna niestatyczność. Odnoszę wrażenie, jakbym siedziała gdzieś i obserwowało ich zza szyby. Oni w tym czasie w swoim statycznym ruchu przesuwają się, przynosząc nowy wymiar swego imienia. Postaci jakby same są obok tego czasu i sytuacji. Czasem nawet mam odczucie jakby bohaterowie siadali koło mnie i jakbyśmy razem patrzyli przez okno na to, co jest głównym planem.
Wyraźnie zarysowują się elementy tak charakterystyczne dla późniejszej twórczości Murakamiego. To poszukiwanie: przez niedokończone rozmowy bohaterów, w niedopowiedzianych miejscach, w nieokreślonym czasie. To sytuacje na pograniczu realności i abstrakcji (pogrzeb łącznicy czy rozmowa z flipperem). To także syndrom ucieczki, przemieszczania się, ruchu, który jest wynikiem wielu przemyślanych składowych, które układają się w całość, choć niekoniecznie kompletną.
Na koniec oddam głos Autorowi : „ Dokąd niby miałbym pójść, żeby znaleźć swoje miejsce? Na przykład dokąd?” Na szczęście znalazł to miejsce i warto podążyć razem z Nim w tę literacką późniejszą podróż, podczas której spotkamy tych samych lub bardzo podobnych bohaterów. Podróż z gwarancją efektów specjalnych na miarę Murakamiego.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2014-05-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
mono10
Nowy zbiór opowiadań Harukiego Murakamiego. Tajemnicza płyta Charliego Parkera, małpa mówiąca ludzkim głosem i liczne wspomnienia dawnych...
Haruki Murakami postanowił zmierzyć się z gatunkiem science-fiction. Narrator i zarazem główny bohater książki jest ostatnią żyjącą ofiarą eksperymentu...