"-Nie zbliżaj się za bardzo-powiedziała do Kale'a-Teraz działasz na nią toksycznie. Nie ryzykuj."
Kiedy trzeba było ocalić Kale'a od śmierci Dez nie wahała się ani chwili. Świadoma tego, że przyjdzie jej za to kiedyś zapłacić, w imię miłości, podjęła ryzyko. Dzięki temu może dziś spędzać szczęśliwe chwile u boku ukochanego. To prawda, że myśl o zbliżających się osiemnastych urodzinach i pojawiających się wtedy objawach Supremacji, kładą się cieniem na jej życiu lecz dziewczyna stara się o tym nie myśleć czerpiąc garściami z tego co ma. Czarne chmury pojawiają się nad jej głową szybciej niż przypuszczała. Nadchodzi czas wyrównania rachunków. Pewnego dnia Dez traci odporność na dotyk Kale'a. Od tej pory jest on dla niej tak samo śmiertelny jak dla innych ludzi. Na polecenie Ginger w Sanktuarium pojawia się Jade, która ma dar niwelowania umiejętności Szóstek. Tylko w jej towarzystwie dotyk Kale'a przestaje być śmiertelnym zagrożeniem. Zadaniem dziewczyny jest pomóc chłopakowi w zapanowaniu nad swoją mocą. Młodzi spędzaja ze sobą dużo czasu co nie uchodzi uwagi Deznee. Kale również ma powód do zazdrości. W otoczeniu jego dziewczyny znów pojawia się Alex, jej były chłopak, który w odróżnieniu od niego samego, może spokojnie dotykać Dez. Udaje mu się ją nawet uratować co tylko potęguje wzajemną niechęć. Niestety, Deznee walczy z czymś o wiele groźniejszym niż zazdrość. Znienawidzony ojciec zatruł jej ciało trucizną dając jej jednocześnie wybór, albo umrze, albo ocali swoje życie poświęcając kogoś, kto jest dla Denazen najsilniejszą bronią, ukochanego Kale'a.
Druga część serii Denazen z pewnością wciąga czytelnika w swój świat. Może akcja nie nabiera tak zawrotnego tempa jak w części pierwszej lecz i tak lektura nie pozwala na nudę. Znów spotykamy Dez i Kale'a. Zachowanie dziewczyny uległo diametralnej zmianie. Nie jest to już ta zbuntowana nastolatka, którą mieliśmy okazję poznać. Teraz, należąc do wspólnoty Szóstek, mając ich uwagę i szacunek, stara się zrobić wszystko by razem pokonać wroga jakim jest korporacja jej ojca. Pojawienie się pięknej Jade, która stanie pomiędzy nią a Kalem, uświadomi dziewczynie siłę zazdrości i uprzytomni jak niewiele trzeba by przestać mieć ukochaną osobę na wyłączność. Odnoszę wrażenie, że autorka dość mocno skupiła się na wątku zazdrości pomiędzy czwórką bohaterów. Wzajemne skakanie sobie do oczu i wszechobecna niechęć przez chwilę przysłaniają im cel, do którego dążą. Z drugiej strony trudno się nie uśmiechnąć gdy podążając wzrokiem za kolejnymi słowami bierze się w tych "przepychankach" mimowolny udział. Z pewnością postacią, która przyciąga uwagę nadal jest Kale. Wciąż pozostaje osobą prostolinijną i bezgranicznie zakochaną w Dez, a siłę swojego uczucia, co ciekawe, umocni pocałunkiem z Jade. Całkowite pochylenie się nad doznaniami bohaterów, którzy, jak wiadomo, są sercem każdej historii, sprawiło, że druga część bardzo różni się od swojej poprzedniczki. Dość radykalne zakończenie zmusza czytelnika do sięgnięcia po kolejne losy bohaterów.
Informacje dodatkowe o Toksyna:
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2013-11-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
978-83-63579-38-8
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Toxic
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Krzysztof Mazurek
Dodał/a opinię:
Katarzyna Szczurkowska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...