Wieża, która powstaje w wyobraźni autora, staje się budowlą z prawdziwego zdarzenia. Wampir, którego ów autor wymyśla, staje się istotą z krwi i kości! Media społecznościowe potrafią być miejscem, w którym poznajemy dziwne osobistości, będąc pod baczną obserwacją. Zmiennokształtni nie są wcale sympatyczni i niekoniecznie chcą się przyjaźnić w czasie pełni, a sobowtór potrafi być groźniejszy od najgorszego wroga. Co zrobić, by nie zwariować?
Naprawdę myślałam, że to najzwyklejsza książka na świecie. Po tytule doszłam do wniosku, że może będzie w ciut fantastycznym stylu i szybko się przeczyta. Rację miałam tylko co do ostatniego. Owszem, w „Wieży” mamy sporo elementów nadnaturalnych, ale nie uznałabym jej za fantastykę. Bardziej mini-powieści z elementami fantastyki. Ale za to jakie! Po pierwszej z nich, w której odkrywamy niewidoczną wieżę, już wiedziałam, że to nie jest książka z typu przewidywalnych – miałam rację. Wszystkie cztery opowieści są dziwne, opowiadają zupełnie odmienne historie i nie mają ze sobą nic wspólnego, poza robieniem Czytelnikowi popularnej wody z mózgu.
Mamy wielu bohaterów, nakreślonych bardzo wyraziście (bez problemu możemy się utożsamić z każdą napotkaną postacią). Od razu zaczynamy też czuć sympatię lub antypatię do poszczególnych z nich i kiedy wydaje nam się, że już wiemy o nich wszystko, epilog przywraca nas do rzeczywistości. Szukacie książki, która Was zszokuje? Nieprzewidywalnej, a jednocześnie poruszającej istotne kwestie? Dobrze trafiliście, Ahsan Ridha Hassan w „Wieży” zabierze Was w podróż do niecodziennie codziennej teraźniejszości, w której wymarzony dom okazuje się powodem wielu kłopotów, a własna firma przynosi więcej długów niż zysków.
Choć to debiut Ahsana, muszę przyznać, że jest naprawdę udany. To książka z rodzaju „mindfuck”. Po przeczytaniu pierwszej historii, przez dobrą chwilę miałam minę biednego wigilijnego karpika. A potem na moją twarz wypłynął bezmierny zaciesz – że też udało mi się trafić na coś tak dobrego! Jeśli lubicie książki, które pogrywają z Waszym umysłem, z poczuciem rzeczywistości, emocjami, ta pozycja będzie świetna. Czyta się jednym tchem, a po jej lekturze nadchodzi ukłucie żalu, że to już koniec.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2014-11-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 266
Dodał/a opinię:
Marta Zagrajek