Łukasz Orbitowski jest laureatem Paszportu Polityki 2015 za powieść "Inna Dusza". Debiutował na łamach miesięcznika "Science Fiction". Poza niezliczonymi opowiadaniami ma na koncie sześć powieści. Docenione i pozytywnie przyjęte przez krytykę zostały m.in "Tracę Ciepło", "Święty Wrocław" i "Widma", podobnie jak zbiór opowiadań "Nadchodzi" oraz podróżnicze "Zapiski Nosorożca.
Za powieść "Szczęśliwa Ziemia" był nominowany do prestiżowych nagród - Paszportu Polityki oraz Literackiej Nagrody Nike. Jest laureatem Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Młoda Polska" 2012. Od kilku lat pracuje jako felietonista "Gazety Wyborczej".
Dziwne widok innego pociągu? Droga widziana tylko przez nielicznych? Niewyjaśnione samobójstwa taksówkarzy? Sprzedaż fałszywych przedmiotów? Psy, które odwiedzają? Przesyła zmieniająca życie doręczyciela? Praca w Lombardzie? Sześć czarnych i starych zębów? Podróż do Poznania, podczas której bardzo dużo się dzieje? Dziwna przygoda z mrozem? Szokująca prawda? Tak! To wszystko znajdziecie w tym opowiadaniu!
Język, jakim została napisana książka, jest łatwy w zrozumieniu, czytelnik nie powinien mieć z nim problemu. Opisy w opowiadaniach były ciekawe i miło mi się je czytało. Książkę czyta się na prawdę szybko, a każde z opowiadań jest inne. Nie dostrzegłam żadnych schematów, każde odznaczało się czymś wyjątkowym. Duży plusem jest też to, że każde opowiadanie dotyczyło czegoś innego, miało inną tematykę, więc wszystkie opowiadania mnie zaskoczyły.
Ogólny język jest w porządku, chociaż mały minusik też ma. Chodzi mi o przekleństwa. "Raziły" mnie one w oczy i, według mnie, nie pasowały do tych opowiadań. Chociaż nie stwierdzam, że nie można ich używać, ale w tych opowiadaniach jakoś szczególnie mi przeszkadzały. Myślę, że gdyby przekleństw było co najmniej o połowę mniej, już tak mocno bym się tego elementu nie czepiała.
Oprócz dobrych stron książki, wypatrzyłam też kilka wad. Pierwszą rzeczą co mnie denerwowała imiona niektórych bohaterów. Nie mogłam się do nich przyzwyczaić i kiedy kończyłam opowiadanie cieszyłam się, że w końcu skończą pisać to imię. Oczywiście jak wspomniałam wyżej dotyczyło to tylko kilku bohaterów, a nie wszystkich. Ale udało mi się przez to przebrnąć i zakończyć książkę.
Obok imion przeszkadzał mi charakter kilku bohaterów. Od pierwszyh stron danego opowiadania traciłam sentyment do tych osób. Niestety, tylko autor ma możliwość wykreowania bohaterów, więc nie ma co tyle narzekać, bo to i tak niczego nie zmieni.
Podsumowując książka jest nawet ciekawa i pomimo tych minusów, których się dopatrzyłam to zasługuje na taką ocenę, jaką tej książce wystawiłam. Uważam, że warto zapoznać się z tymi opowiadaniami, bo są bardzo ciekawe i wyjątkowe.
Koniecznie dajcie znać w komentarzu co Wy sądzicie na temat tej książki. Z chęcią poznam Wasze zdanie na ten temat!
MOJA OCENA: 7/10
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Sine Qua Non.
Informacje dodatkowe o Wigilijne psy i inne opowieści:
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2016-02-17
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788379246106
Liczba stron: 480
Dodał/a opinię:
Sprawdzam ceny dla ciebie ...