Gregory tym razem koncentruje się na postaci Jakobiny Luksemburskiej, która była podobno potomkinią Meluzyny- stąd słyszała jej śpiew oraz miała zdolność czytania przyszłości. Rzeka dawała jej odpowiedzi jako pomocniczka. Ale musiała uważać i mieć siłę, by nieść brzemię daru przez całe życie. Jako świadek kilku egzekucji (w tym Joanny), które były swoistą przestrogą, Jakobina wiedziała, że dar musi ukrywać. Jako nastolatka została żoną księcia Bedfordu, który oczekiwał od niej czegoś innego: pomocy w odkryciu eliksiru nieśmiertelności. Giermkiem jej męża był Ryszard Woodville, który starał się ją chronić i widział w niej istotę z krwi i kości, co sprawiło, że połączyła ich miłość i pożądanie. Po śmierci księcia Jakobina nie pytając o zgodę wychodzi za mąż za Ryszarda i zamieszkują na wsi. Ale kilkakrotnie przeżywała rozstanie z ukochanym mężem wzywanym na wojnę, a sama udawała się służyć na dworze królewskim. Była powierniczką francuskiej, krnąbrnej wybranki króla- Małgorzaty Andegaweńskiej, w tym czasie król rozdawał rozrzutnie tytuły i bogactwa- i na tym zyskała Jakobina. Jednak sielanka zostaje przerwana przez pewno zdarzenie, po którym król Henryk zapada w głęboki sen, nie widząc i nie słysząc. Na dworze było to ukrywane, bo władzę chciał przejąć Ryszard York- wojna kuzynów zaczęła się otwarcie. A królowa Małgorzata pociągał za sznurki marionetkowym królem, często wplątując Jakobinę w niebezpieczeństwo.
Jak zwykle u Gregory historia Anglii i bohaterów podana jest w przystępny i wciągający sposób, tym razem jednak miejscami lektura mi się dłużyła- szczególnie gdy miałam wrażenie, że akcja idzie jednym torem, Jakobina rodzi tylko kolejne dzieci, tęskni za mężem itp. Na szczęście nie ma takich momentów zbyt dużo, jednak są.
,,Władczyni rzek" to powieść historyczna o kobiecie, która ukuła swoją przyszłość, która widziała i przeżyła na własnej skórze zmienne koło fortuny- jednym razem zawędrowała wysoko, by innym upaść bardzo nisko. To w czasach polowań na czarownice, oskarżeń o herezje i uprawiania czarów, gdzie egzekucje były widowiskami dla plebsu. Tym razem mniej o władzy, bardziej o magii i rodzinie.
Również publikacja na moim blogu.
Informacje dodatkowe o Władczyni rzek:
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2012-05-01
Kategoria: Historyczne
ISBN:
978-83-245-7976-1
Liczba stron: 544
Dodał/a opinię:
monalizka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...