Każda rodzina ma jakieś sekrety. Ród Laxów, jeden z najbardziej prestiżowych w Barcelonie końca XIX i początku XX, nie jest w tej kwestii wyjątkiem. Zatem rozpoczynamy podróż w czasie i przestrzeni wraz z bohaterami i stajemy się uczestnikami głębokiej transformacji miasta, jego mieszkańców i zwyczajów. Okazuje się, że tytułowe zamknięte pokoje kryją bardzo wiele tajemnic...
Dzięki tej lekturze ujrzałam Barcelonę na nowo. Stała się ona dla mnie miejscem łączącym mityzm, nowoczesność i melancholię. Autorka ukazała tu miasto pełne historii, nostalgii, tęsknoty i różnych odcieni miłości. Wplotła fragmenty o hiszpańskiej wojnie domowej, strajkach robotniczych, rozwoju przemysłu samochodowego, początkach procesu elektryfikacji. Wspomniała o początkach przemian w kwestii równouprawnienia kobiet. Mocno wyeksponowała także temat spirytyzmu. A wszystko to zawarła w lekturze, która zmyślnie łączy fikcję i fakty.
Tajemnice są odkrywane stopniowo. Mimo że czytałam o historii tej rodziny przez 26 rozdziały okazało się, że autorka wiele pozostawiła w ukryciu. Laxowie stali się dla mnie synonimem upływu czasu, zanikającego blasku, ukrywania prawdy. Duma często doprowadzała ich do zatajania. Jednak jedna z postaci dążyła do poznania swoich korzeni. Jak się okazało nie zawsze przeszłość jest bez skaz. Dzięki tej lekturze przyjrzałam się życiu zamożnych ludzi. Każda postać ma tu duże znaczenie. Jest tu bardzo wielu bohaterów, jednak każdego z nich cechuje szczególna charyzma. To ludzie o silnej osobowości. Pisarce udało się uchwycić tu wzrastające napięcie pomiędzy nimi. Ważną rolę odgrywają tu także służący, którzy wszystko widzą i słyszą. I pojawiają się tu również prawdziwe postaci historyczne jak na przykład król Alfons XIII. Dodatkowo "Zamknięte pokoje" pozwoliły mi wziąć udział w budowie niektórych pałaców. A wszechwiedzący narrator pomógł zebrać wszystkie kawałki układanki i pokazał miasto nie tylko głębokich zmian urbanistyczno-architektonicznych, ale także społeczno-kulturowych. Inną ciekawostką w tej książce są szczegółowe opisy prac artystycznych Amadeo.
Proza Santos to starannie dobrane słownictwo. Styl autorka dopasowała do opisywanych czasów. Różnorodność przekazu podkreślona została dodatkowo odmienną czcionką. Połączenie klasycznej narracji, rozdrobnionych fragmentów, które wydają się być wzięte z opisów muzeum malarstwa, wycinków z gazet, wspomnień i wiadomości e-mail czy listów. Santos zburzyła tu porządek chronologiczny wydarzeń, skacząc z przeszłości do teraźniejszości. A wszystko po to żeby ukazać, jak bardzo podobni są ludzie, żyjący w innych dekadach. Mówiąc krótko utwór podkreśla znaczenie kształtowania tożsamości w pamięci, ale również to, że bez względu na to jak różni jesteśmy od naszych przodków bardzo często powtarzamy ich zachowania i błędy. Książka dowodzi także, że nie wszystkie "podróże do przeszłości" są dobrym pomysłem, ale jednak zawsze lepiej wiedzieć niż żyć w niepewności.
Niestety początek tej lektury nie jest łatwy. Przyznam się, że już po pierwszych kilkudziesięciu stronach trochę straciłam zapał do czytania. Powodem tego był fakt zamieszczenia przez autorkę zbyt dużej ilości informacji nie mających znaczenia dla rozwoju głównego wątku. Ponadto niektóre fragmenty książki wydały mi się nie bardzo przekonujące. Szczególnie treści wiadomości email wymienianych pomiędzy niektórymi bohaterami. Sprawiały wrażenie niezbyt spójnych rozmów gdzie tylko jedna ze stron jest zorientowana w temacie. Na minus można zaliczyć również obszerność owych emaili. Rzadko zdarza się, żeby w rzeczywistości były aż tak długie. Trochę rozpraszał mnie także fakt częstego przeskakiwania w czasie. To trochę komplikowało mi płynną lekturę. I choć nie ma tu informacji, że to historia oparta na faktach to jednak do ostatniej strony czekałam na ujawnienie prawdziwego imienia Amadeo Laxa...
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2015-05-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 448
Dodał/a opinię:
Agnieszka Chmielewska-Mulka
Nastoletni Erik właśnie opuścił poprawczak. Spędził tam cztery lata, niesłusznie oskarżony o morderstwo. Kiedy wreszcie staje się wolny i czuje wsparcie...
Xenia była do tej pory wzorową uczennicą, która marzy o dostaniu się na medycynę. Jednak ostatnio przestała przykładać się do nauki. Okazuje się...