Kocham tę książkę. Zanim ją przeczytałam pewną recenzję i dziś nie mogę jej tutaj nie przytoczyć. Pewna dziewczyna z internetu idealnie oddała wszystkie moje emocje.
"Leo to - no cóż - Hathaway! Ten inteligentny, dowcipny i czuły mężczyzna to jednocześnie cyniczny i nieprzyzwoity łajdak. To jak pięknie komplementował pannę Marks, wytykając jej jej wady zamiast zalet - mnie rozwalało :D nikt nie potrafi w ten sposób oczarować kobiety i niewiele z nich zrozumiałoby jego intencję. Wspaniale się dobrali, a ich "zaloty" były przezabawne. Oczywiście w książce nie zabrakło dramatyzmu, przeszłość Lea nie jest kwiecista, a panna Marks również ma demony przeszłości do pokonania :(
Podobnie jak reszta rodziny Hathaway'ów czułam obawy co do planów Lea, ale facet mnie tak pozytywnie zaskoczył, że chylę czoła. Już w poprzednich tomach widać było w nim zmianę, ale teraz dopiero pokazał swe skrywane, złote wnętrze. W końcu to Hathaway, a bycie członkiem tej rodziny zobowiązuje - głównie do miłości, szalonej, takiej na zabój - czy odwzajemnionej? nie oszukujmy się, tylko wariat nie pokochałby Hathaway'a ;)
Serdecznie polecam fanom serii !
ps: Najbardziej kocham w tej rodzinie to, że mają do siebie niesamowity i bardzo zdrowy dystans :) - cytując (str 328):
"- Ma w sobie dużo z Hathawayów - powiedziała Amelia z uśmiechem.
- Cóż, jakoś to naprawimy - Leo ..."
Serdeczne pozdrowienia dla Ulki - autorki tej recenzji.
Informacje dodatkowe o Zaufaj mi:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2012-01-26
Kategoria: Romans
ISBN:
978-83-7839-017-6
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Kamila Bulińska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...