Zrobiłbym coś złego

Ocena: 4.5 (2 głosów)
opis

Debiutancka powieść Michała Chmielewskiego Zrobiłbym coś złego, to podróż w czasie. Dokładnie do lat 90-tych. Bohaterowie, to grupa dorastających dzieciaków, 12-latków, wcielających w życie swoje głupie pomysły. A przez to pakujących się czasem w poważne kłopoty.

To książka, która przypomina mi o własnym dzieciństwie. Ale nie jest to sentymentalna podróż wstecz. To, co funduje nam autor raczej nie skłania do miłych wspomnień. To nie opowieść o dzieciństwie sielskim i anielskim, a raczej chmurnym i durnym. Beztroska trwa tu mgnienie oka, później jest tylko cisza przed burzą.

Czwórka bohaterów, to mistrzowie głupich pomysłów, których życie upływa pod hasłem ,,Zrobiłbym coś złego". A jak wiadomo, głupie pomysły równa się dobra zabawa. W głównej mierze dla bohaterów książki Chmielewskiego i dla większości 12-latków. Ale ten się śmieje, kto się śmieje ostatni, i akurat ta stara prawda sprawdza się tu w stu procentach.

Zrobiłbym coś złego, to cudowne lata 90-te z Nirvaną, The Prodigy, walkmanami, 30 Tonami i Bravo. Ale wbrew opinii autora, jego bohaterowie wcale nie są typowymi dzieciakami, jakie dorastały w czasach bez komórek i laptopów. Durne pomysły zdarzały się rzecz jasna każdemu, chamskie i ryzykowne, tylko niechlubnym wyjątkom. Z jednej strony autor przedstawia nam obraz przeciętnych dzieciaków, z drugiej strony są to dzieciaki nietypowe, bo pędzące po równi pochyłej do jednego celu, którym jest poprawczak. I wcale nie zgodzę się, że książka ta jest nostalgicznym odzwierciedleniem lat 90-tych. Może duch tamtych lat uchwycony został, ale szczerze mówiąc, ja tego nie kupuję. Ja pamiętam tamten okres zupełnie inaczej. Ale to bardzo subiektywna opinia osoby, która dorastała w tym samym miejscu i czasie...

Historia, którą przedstawił Michał Chmielewski napisana jest zgrabnie, sprawnie, choć fabularnie wypada średnio. I pisząc fabularnie średnio, nie chodzi mi tu o fajerwerki na co drugiej stronie, ale o sam zabieg literacki. Z góry wiadomo, że historia musi skończyć się źle, bo opowiedziana jest z perspektywy bohatera, wracającego do pamiętnych wakacji. A to powoduje, że napięcie gdzieś znika i nie czuć nutki niepewności, co zdarzy się dalej.

Tak dzieje się przez jakieś 75 procent powieści. Pod koniec, spokojnie płynąca opowieść nabiera tempa. Choć od początku zdajemy sobie sprawę z nadciągającej tragedii, dopiero blisko finału czuć duże napięcie, ludzką głupotę i bezmyślność. I żal z powodu dzieciństwa, które miało być tak piękne...

 Książkę polecam. Przeczytać ją warto i być może tak jak ja nieco polemizować z autorem. A może po to, by się z nim zgodzić. Zapewniam, że czyta się lekko i przyjemnie. Udany debiut.

Zainteresowanych odsyłam na stronę ebooks43.pl.

Informacje dodatkowe o Zrobiłbym coś złego:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2014-06-01
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: brak
Liczba stron: 104
Dodał/a opinię: Edyta Staniec

więcej
Zobacz opinie o książce Zrobiłbym coś złego

Kup książkę Zrobiłbym coś złego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Cicha ciemna noc
Michał Chmielewski0
Okładka ksiązki - Cicha ciemna noc

O czym jest ta opowieść? O męskiej przyjaźni, więzi równie mocnej co braterstwo i o czterech mężczyznach, którzy chcieli w nią wierzyć. O pięknych marzeniach...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy