Carskie czasy Królestwa Polskiego tłem dla powieści fantasy
W Moskwie, Warszawie i Petersburgu pojawiły się przeklęte miejsca. Nie sposób nazwać je tylko magicznymi, bo kto raz się tam zapuści, raczej żyw z nich nie wychodzi. Enklawy pełne potworów i zmieniającego się otoczenia są zagadką nawet dla alchemików, którzy czerpią z nich garściami surowce. W końcu alchemia to nie magia, a przynajmniej nie do końca. Alchemikowi bliżej do lekarza, który nie stosuje tylko konwencjonalnych metod leczenia i dokładnie tak postępuje nasz bohater – gospodin Rudnicki. W tych trudnych czasach, gdy nie tylko sytuacja w enklawach zaczyna się pogarszać, ale ta polityczna też ewidentnie staje się bardziej napięta, zaczynamy naszą przygodę z „Adeptem”.
„Nie ufam żadnemu kelnerowi, niezależnie od narodowości. W gruncie rzeczy wszyscy oni biorą udział w ogólnoświatowym spisku mającym na celu karmienie klientów potrawami podejrzanej jakości.” [s. 166]
Więcej na zukoteka.blox.pl
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2016-04-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 536
Dodał/a opinię:
Marta Zagrajek
Rzeczpospolita Warszawska stara się utrzymać neutralność, balansując między dwiema potęgami: Niemcami i Rosją, jednak młoda republika ma coraz więcej problemów...
Druga połowa tysiąc dziewięćset czterdziestego siódmego roku, od zakończenia wojny minęły dwa lata. Jednak upadek Trzeciej Rzeszy przyniósł też wiele problemów...