Powyższa powieść miała być pierwszą, w której spotkam się z twórczością Anety Jadowskiej. Przyznam, że bałam się tego spotkania, równie co ekscytowałam się na jego myśl. Moja koleżanka niezliczoną ilość razy wspominała, że bardzo lubi książki o Dorze Wilk, więc gdy zobaczyłam Dziewczynę z... w zapowiedziach, wiedziałam, że muszę stać się jej posiadaczką.
Tymczasem wieża stała niewzruszona, niczym środkowy palec wystawiony niszczycielskiej magii.
Kocham wydawnictwo Sine Qua Non. Nie, nie podlizuję się. Po prostu ich uwielbiam. Tworzą przecudowne okładki. Rozpływam się, kiedy mogę trzymać tak piękne książki w dłoniach. A jeszcze przecudowne tłoczenia... i wnętrze powieści... Ojej, wkładają w oprawę graficzną tak dużo pracy, a efekty są tak niesamowite, że nie mogę uwierzyć w to, co widzę. Za każdym razem tak cudowne pozycje... Do tego dochodzi również warstwa techniczna - literówek, błędów czy powtórzeń stylistycznych nie ma - doskonała robota.
Wyjaśniłam, czego potrzebuję. Rozpromienił się jeszcze bardziej, kiedy dowiedział się, że nie tylko nie straci jaj, ale i zarobi. Niektórych naprawdę łatwo zadowolić.
Ale przejdźmy w końcu do fabuły. Aneta Jadowska wpadła na bardzo ciekawy pomysł, a samo wykonanie nie wypadło gorzej. Wprowadzenie elementów magicznych do tajemniczej, osnutej mrokiem Warszawy, a właściwie Warsa i Sawy, okazało się być strzałem w dziesiątkę. Nie nudziłam się, zostałam bezpretensjonalnie wciągnięta w ten świat. Przyznam, że polska fantastyka jest moim konikiem, ogromnie się nią pasjonuję (ta, powiedziała ta, która nie czytała Sapkowskiego i Pilipiuka). Szukam dzieł niezbyt oczywistych, ale dobrych zarazem. I wiecie co? Znajduję ich naprawdę mało. A dzięki cudownej, niebezpiecznej Nikicie nie nudziłam się nawet przez chwilę. Mogłam spokojnie oderwać się od wszelkich problemów i zatonąć w tak wspaniałym świecie.
Bohaterowie są osobliwi i niewątpliwie na długo zostaną w mojej głowie. Szczególnie Nikita, która, och, jest tak niezwykła, że uśmiech sam ciśnie się na usta. Bezwzględna morderczyni, która wprost zawładnęła światem, może mieć równie świetną następczynię. Drugą postacią, która podbiła moje serce, był Robin. Mam wrażenie, że pisarka nie rozwinęła jego postaci tak bardzo, jak mogła to zrobić, ale liczę na głębsze poznanie historii tego tajemniczego gościa w drugim tomie. Inne intrygujące postaci? Oczywiście geniusz(ka?) liczb - Karma, o której nie mogłam zapomnieć!
Więcej na: http://recenzjekawoholika.blogspot.com/2016/10/043-dziewczyna-z-dzielnicy-cudow-aneta.html
Informacje dodatkowe o Dziewczyna z Dzielnicy Cudów:
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2016-09-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
978-83-7924-620-5
Liczba stron: 424
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
Izabela Poletyło
Sprawdzam ceny dla ciebie ...