Tyle czasu "Mrok" przeleżał w domu, bo zawsze było coś innego z pilnym terminem do oddania. W końcu pełna nadziei zasiadłam do czytania tej książki i utknęłam na niej na 6 dni!
Pomysł może i ciekawy, ale dla kogoś kto dopiero zaczyna przygodę z thrillerami. Dla mnie wydał się wtórny i niewiele w nim było zapowiadanego napięcia i dreszczy strachu. Ot kolejny seryjny morderca, grasujący w Nowym Jorku, który nocami wchodzi do mieszkań ofiar, jak do siebie, posila się, przynosi podarunki, a w końcu zabija małżeństwa.
Wciągnęły mnie retrospekcje, w których cofamy się do 1989 roku i sprawy z małego miasteczka. Przerzucany między licznymi rodzinami zastępczymi młody chłopak z burzliwą przeszłością - Luther, wikła się w romans z kobietą, która miała sprawować nad nim opiekę. Kiedy jej mąż się o tym dowiaduje, wyrzuca Luthera z domu. Jednak Luther wraca i zamieszkuje na strychu, schodząc na dół uprawiać zakazany seks z Carą i posilać się w kuchni. W końcu dochodzi do tragedii, Cara z mężem zostają zamordowani, a chłopakowi w ucieczce pomaga były pracodawca i mentor.
Teraz już czytelnik jest niemal pewien, że Nocnym Łowcą z NY jest Luther, bo sceny zbrodni przypominają kuchnię Cary z nocy zabójstwa.
Zatem trójka policjantów pracująca nad sprawą ma z pozoru banalne zadanie do wykonania, zwłaszcza gdy zgłasza się do nich były gliniarz z aktami sprawy z przeszłości i zdjęciem Luthera. Quinn, Pearl i Fedderman miotają się jednak nieco nieporadnie, a dwójka pierwszych zaczyna się bawić w romanse. Przy okazji Quinn nie robi nic, żeby oczyścić swoje nazwisko z podejrzeń o gwałt na nastolatce, które spowodowały, że stracił miejsce w szeregach policji.
Liczyłam na wciągający thriller, mroczny, krwisty i przyprawiający o szybsze bicie serca, jednak czuję pewien niedosyt. W książce sporo się dzieje, ale zabrakło mi dynamiki, która przyspieszyłaby akcję. A już scena z mieszkania ostatniej potencjalnej ofiary - Claire, była tak przewidywalna i groteskowa, że bardziej się nie dało, kiedy sprawcę zakuwali w kajdanki, już wiedziałam, że nie jest nim Nocny Łowca.
Tożsamość sprawcy mnie zaskoczyła i to zapisuję na plus, ale Quinn i spółka sami na to nie wpadli, tylko sprawcę dostali na tacy, więc kolejne rozczarowanie. Miało być starcie doskonałego detektywa z bezwzględnym zabójcą, a wyszło dosyć słabo. I jak tak myślę, to tożsamość sprawcy chyba Lutzowi w ostatniej chwili się nasunęła, a i motyw mocno naciągany.
Kiedyś czytałam "Seryjnego" i mi się podobał, więc dam szansę kolejnym książkom z serii.
Informacje dodatkowe o Mrok:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2014-03-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788378397304
Liczba stron: 478
Tytuł oryginału: Darker Than Night
Tłumaczenie: Bartosz Kurowski
Dodał/a opinię:
dayna15
Sprawdzam ceny dla ciebie ...