Zapomniałam, że nie powinnam polegać na opinii publicznej, czy rekomendacjom części znajomych odnośnie książek.
Napaliłam się na Pachnidło, bo seryjny, niekonwencjonalny morderca, bo przeniesienie do Francji, bo cofnięcie się w czasie o kilkaset lat.
Na dzień dobry miałam dość, czytając te tragiczne opisy "smrodu" paryskiego. Później bezsensowne, przydługie wprowadzanie postaci. Następnie chyba jakiś poradnik "Jak robi się perfumy". Mdło, mdło, jeszcze bardziej mdło, trochę mniej mdło, tragicznie mdło. Kosmicznie rozciągnięte na 4-5linijek zdania, których wielkość zniechęcała do czytania.
Już miałam nadzieję, że coś mi się w książce spodoba, Grenouille zaczął mordować, spodziewałam się jakiejś fajnej akcji, opisu czegokolwiek, a znowu dostałam rozczulanie się nad jakimś tam zapachem i technikę pozyskania aromatu.
Może i dałabym radę to przeżyć... jednak koniec książki... ugh! Niesmaczne, beznadziejne, bezsensowne i naiwne zakończenie.
"Damy na widok Grenouille'a wciskały sobie ręce głęboko między nogi i wzdychały z rozkoszy." Doprawdy? mają przed sobą gościa, który zabił 25kobiet, w zasadzie brzydala, który budził odrazę. Skropił się jakimiś tam perfumami i nagle efekt (jak to mówi mój znajomy) "klękajcie narody, bijcie pokłony, kobiety rozkładajcie nogi"?
"Jak gdyby człowiek ów miał dziesięć tysiecy niewidzialnych rąk i jak gdyby każdemu z dziesięciu tysięcy ludzi, którzy go otaczali, położył rękę na organach płciowych i pieścił dokładnie tak, jak każdy, mężczyzna czy kobieta, w najskrytszych fantazjach najgoręcej tego pragnął" - dobrze, że byłam już po kolacji...
Niestety nie mogę powiedzieć niczego dobrego o tej książce, poza faktem, że jest o seryjnym mordercy.
Informacje dodatkowe o Pachnidło:
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2006-09-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-247-0258-9
Liczba stron: 254
Tytuł oryginału: Das Parfum: die Geschichte eines Mörders
Tłumaczenie: Małgorzata Łukasiewicz
Ilustracje:-
Dodał/a opinię:
Marta Olszewska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...