Damski fryzjer powrócił! Po raz piąty czytelnik ma przyjemność podejrzeć niezwykłego detektywa-amatora w akcji. W jednym z wywiadów Eduardo Mendoza zdradził, że wszystkie książki z tej serii powstają spontanicznie, a „Tajemnica zaginionej ślicznotki” była sposobem na wyluzowanie się i oderwanie od pracy nad poważnym dziełem, prawdopodobnie literackim testamentem pisarza.
Po opuszczeniu zakładu dla umysłowo chorych recydywista, damski fryzjer, próbuje uporządkować swoje życie. Salon fryzjerski zastąpiła chińska restauracja, w której zatrudniony jest nasz bohater. Podczas wykonywania służbowych obowiązków (rozwożenie jedzenia w przebraniu wojownika Xian) zostaje wciągnięty w dziwaczną misję ratowania zaginionego pieska. Sprawa jest podejrzana, ale wydana z rozkazu nieprzychylnego komisarza Floresa, z którym lepiej nie zadzierać. Fryzjer przyjmuje wyzwanie nie spodziewając się, że to zasadzka uruchamiająca lawinę niebezpiecznych sytuacji, spotkań z nieobliczalnymi (niekoniecznie tylko groźnymi) ludźmi oraz nieustannego pościgu za prawdziwym zbrodniarzem i ucieczką przed wrabiającymi go policjantami.
Bohater nie uniknie wpadek, ale niejednokrotnie wykaże się także sprytem, humorem i umiejętnością wychodzenia z opresji. Pozna wielu podejrzanych typków, kilka pięknych kobiet i przebranych za nie mężczyzn, zaprzyjaźni się z Tobym, który odwdzięczy się za pomoc.
Zdecydowanie cykl o damskim fryzjerze jest jednym z najzabawniejszych w literaturze w ogóle. W „Tajemnicy…” po raz kolejny autor bawi się konwencjami, gatunkami, śmieje z ludzi i ich przywar oraz całkiem krytycznie ocenia współczesny świat. Właściwie humor widoczny jest na każdym poziomie od językowego, przez sytuacyjny po kreacje bohaterów i styl powieści. Mendoza chce nie tylko zrelaksować i rozśmieszyć czytelnika, ale przez żarty, groteskę i absurd wskazać także kilka kwestii (pozornie zabawnych), na które warto zwrócić uwagę, m.in. egoizm, naiwność, ignorancja, próżność, chciwość, biurokracja, polityka itp.
Narratorem jest oczywiście damski fryzjer, on nakręca tu całą akcję mniej lub ważnych zdarzeń, poważnych i absurdalnych sytuacji. Stara się rozwikłać zagadkę śmierci modelki, spotyka się z pewnymi ludźmi, często zupełnie przypadkiem lub dzięki nieistotnym tropom. Ale dopiero to jego rozmówcy nadają charakter detalom, to oni wyjawiają potrzebne szczegóły. Wszyscy przejawiają wielką potrzebę bycia w centrum uwagi choć przez chwilę. Nasz bohater zdaje się tylko komentować i relacjonować. Fabuła jednak wymusza na nim nieustanny ruch – ucieczki, podążanie śladami, tropienie i podglądanie, co czyni tę książkę dynamiczną opowieścią wymagającą uwagi i testującą u czytelnika pamięć oraz umiejętność szybkiego kojarzenia.
Mendoza połączył tu przeszłość z teraźniejszością. Pokazał jakby dwie Barcelony nakładające się na siebie. Już na wstępie bohater określi siebie mianem autochtona, co powinno dać czytelnikom jasny sygnał, że w tej powieści będzie wyraźny podział na „my” i „oni” (rdzenni mieszkańcy i napływowi oraz turyści). Jednocześnie autor nie klasyfikuje Barcelony na dobrą i złą – pozostawia finalną ocenę odbiorcy.
„Tajemnica zaginionej ślicznotki” to wspaniała zabawa, inteligentna proza oraz zaskakująca na każdym kroku fabuła. Powieść mistrza pióra, który kolejny raz pokazał, że doskonale rozumie potrzeby (czytelnicze) współczesnych odbiorców.
Informacje dodatkowe o Tajemnica zaginionej ślicznotki:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-09-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788324036868
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Kinga Młynarska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...