Que debemos pasar tiempo juntos. Tom I. Rodział 7

Autor: Pilar
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

                - Nie mam nic przeciwko. Cieszę się z tego.

                - Ale nadal nie chcesz powiedzieć o nas domownikom.

                - Nie miej mi tego za złe. Nie jestem na to jeszcze gotowa. My wiemy, co jest między nami i to jest najważniejsze.

                - Nawet nie wiesz, jak chciałbym im powiedzieć. Weź pod uwagę także i moje uczucia.

                - Cały czas biorę je pod uwagę. Teraz jesteś niesprawiedliwy.

                - Mówię, jak jest. A tak niestety odczuwam.

                - Myślałam, że wiesz, że jesteś dla mnie ważny bez względu na to czy ktoś wie czy nie, widzę, że twoje uczucia są zależne od wiedzy otoczenia. Przykro mi.

Wstałam i poszłam do pokoju. Nie miałam nastroju na rozmowy z kimkolwiek. Położyłam się chcąc, jak najszybciej zasnąć, ale nie udało mi się. Do pokoju wszedł Kacper. Nie reagowałam. Było mi ogromnie przykro i żal.

                - Nie chciałem, abyś tak to odebrała. Wybacz mi. Chciałem tylko, aby inni dowiedzieli się o nas, bo chciałbym otwarcie całować cię i przytulać także w ciągu dnia.

                - Przykro mi, że zawiodłam twoje oczekiwania. Ale może to i lepiej, że stało się to teraz, a nie później, gdy o wiele bardziej się zaangażujemy.

                - Czy chcesz powiedzieć przez to, że koniec z nami?

                - Nie chcę. Ale muszę.

Podszedł do mojego łóżka, po czym wziął mnie za ręce i mocno przytulił do siebie. Chwilę wpatrywał się we mnie i machinalnie pocałował. Początkowo całował nieśmiało i delikatnie, lecz później jego pocałunki stały się coraz bardziej namiętne i gorące. Przywarłam do niego całą sobą. Dłonie mężczyzny błądziły po moim ciele, a mi sprawiało to coraz więcej przyjemności. Powoli oddalił mnie od siebie i powiedział:

                - Pamiętasz nasz pierwszy pocałunek na werandzie? Wtedy broniłaś się, a twoje ciało chciało tego pocałunku. Teraz czuje, że ty cała chcesz, ale wspomnienia nie pozwalają ci, bo boisz się, że znowu będzie tak, jak z Bartkiem. Boisz się zawodu. Nie wiem, czy to, co teraz powiem coś zmieni, ale jeśli powiesz, że nie chcesz mnie już znać to natychmiast usunę się z twojego życia, dobrze?

                - Dobrze, ale co chcesz mi powiedzieć?

                - Kocham cię - poczułam dziwne mrowienie rozchodzące się po całym ciele. Nie wiedziałam, co mam powiedzieć. Wszystkie uczucia kłębiły się w mojej głowie. Nie wiedziałam, czym jest to, co do niego czuję, ale jest mi z pewnością bliski.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Pilar
Użytkownik - Pilar

O sobie samym: Jestem kim jestem, nie zmienię się, nie chcę, choć już rozumiem dziś coraz więcej, uczę się żyć tak, by dać sobie szczęście, by widząc całe zło tu czuć się bezpiecznie.... Potrafię mieć słabość do ludzi, którzy mnie prawdziwą poznali, pokazali siebie, przy sobie zatrzymali. Potrafię zmienić zwykły czas w tą jedną chwilę, zatrzymać ją, zapomnieć o wszystkim na chwilę. Potrafię wybaczyć, ale nie zapominam...
Ostatnio widziany: 2017-05-21 19:51:23