Historia alternatywna 3

Autor: Edytella
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

            Moja koleżanka mówiła także, że Remek ma psa.  Na którejś przerwie pokazał mi zdjęcie swojego pupila. Zazdrościłam mu tego psa. Teraz myślę, że obecnie Remkowi nie psy w głowie, a mi wręcz przeciwnie mój piesek, gdy to piszę leży na podłodze obok moje łóżka. Cóż tak to w życiu bywa.

            Pewnego razu Remek odprowadził mnie po szkole do domu właściwie pojechaliśmy autobusem. Zaprosiłam go. Już wtedy miałam swój pokój. Słuchaliśmy moich nagrań, głównie Czerwonych Gitar. Zapytał czy nie mam piosenek chodnikowych, bo tak wtedy nazywano disco polo, bo on lubi. Nie maiłam całej kasety i on wtedy powiedział, że następnym razem weźmie swoją kasetę, którą lubi najbardziej. Zapytałam, co to będzie a on powiedział Top One.

Tak czas leciał, że Remek skończył już szkołę. Na studniówkę poszedł z tą dziewczyną z Czarnej z mojej klasy. Wybrał jednak ją. Powiedział mi, że woli ją, bo ich wiele łączy. Zapytałam, co on mi powiedział, że mają wspólnych powinowatych, ich rodziny się przyjaźnią, a oni znają się od piaskownicy. Poza tym ona jak skończy szkołę to ma pracę w Czarnej w rodzinnej firmie, a on będzie mógł studiować spokojnie swoją chemię.

            Nie wiem, czy można to nazwać wyrachowaniem, czy zdrowym rozsądkiem albo może po prostu ona byłą ładniejsza albo jeszcze coś, co piszę nieśmiało. Ja mu się nie podobałam w łóżku, bo w końcu którejś letniej nocy z nim do niego trafiłam.  Mi trudno powiedzieć, czy on mi się podobał w roli kochanka. Za mało wiedziałam o sexie, a on się spieszył. Był młody, a z tego, co się dowiedziałam później młodzi chłopcy szybko się podniecają są szybcy i sam stosunek trwa krótko a kobiecie, czy dziewczynie potrzeba więcej czasu.

Oj Remek , Remek, dlaczego mnie porzuciłeś? A ja ci dałam siebie.

Dziś się zastanawiam, co też stało się z realizacją twoich marzeń laboratorium kryminalistyczne zamieniłeś na laboratorium w Polmosie. Jeżeli to w ogóle jest laboratorium, bo może pracujesz na produkcji i rozlewasz wódkę.

Remku a jak ci się potoczyło osobiste życie?

 Czy z tą dziewczyną doczekałeś się gromadki dzieci i jesteś szczęśliwy przynajmniej osobiście. A może moje koleżanka z Facebooka wie jednak, co u ciebie słychać może zapytam - nie nie mam odwagi nie chciałeś mnie kiedyś to teraz nie będę zakłócać twojego spokoju nagabując ludzi o ciebie, ale przyznaję jestem bardzo ciekawa, co i jak z tobą i w ogóle.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Edytella
Użytkownik - Edytella

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-03-21 12:06:15