Świat Ojczysty: Rozdział I Część 6

Autor: kleve
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

        — Tak, chyba tak.

        — Plutonowy, spocznij! — rozkazała Justyna uznając, że wystarczy już tej szopki. Przyszła pora na udzielenie odpowiedzi panu plutonowemu.

        — Skoro już się poznaliśmy, to mogę ci udzielić odpowiedzi. Nie tylko zamierzam być jedną z was, ale zamierzam być z was wszystkich najlepsza!

        Komandosi zaczęli szemrać między sobą. Jedni zdawali się być zaskoczeni, jeszcze inni wyglądali, jakby jej ostatnie słowa ich uraziły. Nie zmieniało to jednak
w niczym faktu, że zwróciła ona na siebie uwagę. O to jej właśnie chodziło.

        — Myślisz, że możesz być jedną z nas? Myślisz, że od tak możesz się stać jedną z Cichociemnych? Że od tak staniesz się Gwiezdnym Marines?!

        To Duda krzyknął głośno, zagłuszając wszystkich. Łomacz usłyszała go aż za dobrze. Chyba nadepnęła mu na odcisk.

        — Tak! Zamierzam być najlepsza!  Od ciebie również!

        — Udowodnij to!

        — Jak?

        — By móc być godnym noszenia naszego munduru nie wystarczy zwykłe przeniesienie na papierze. Każdy z nas, wliczając w to również dowódcę musiało zdać pomyślnie próbę.            

        — Na czym polegała ta próba?

        — Kochanie, nie chciałabyś wiedzieć… — powiedziała jedna z kobiet stojąca najbliżej niej.

        — Co to za próba? — ponowiła pytanie. Duda zrobił triumfalną minę.

        — Przez lata uczestnicy się zmieniali, ale główna zasada pozostała wciąż ta sama. Aby móc dostąpić zaszczytu zostania Gwiezdnym Marines, każdy nowy żółtodziób, jak ty musi pokonać najsilniejszego aktualnie członka oddziału. Krótko mówiąc musisz pokonać mnie!

        — Nie bądź śmieszny! — oburzyła się jedna z towarzyszek recepcjonistki łapiąc ją za rękę. — Chcesz pobić dziewczynę?

        Do tej pory groźne oblicze mężczyzny zamieniło się w nieukrywane zdziwienie.

        — Ja? Broń Boże! Ale to nie ja ustalałem tą regułę. Jest zapisana w kronice jednostki. Nawet nasz kapitan musiał ją przejść! Sama dobrze wiesz!

        — I co? Zbijesz tą biedną dziewczynę na kwaśne jabłko, tak!

        — Jest żołnierzem! Sama musi sobie zdawać sprawę, co to ze sobą niesie. Jeśli nie to niech pakuje walizki i się wynosi!

        — Ty gburze! Nigdy w historii żaden z Gwiezdnych Marines nie był kobietą…

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
kleve
Użytkownik - kleve

O sobie samym: Wielbiciel literatury, który interesuję się historią i sztuką. W wolnym czasie od pracy siedzi nad książkami oraz pisze. Ogólnie ciekawi mnie wszystko co ma w sobie nutkę pasji i kreatywności. A prywatnie? Kiedyś student, obecnie szczęśliwy facet mieszkający za granicą. I niech tak zostanie.
Ostatnio widziany: 2014-03-20 19:11:34