S³oneczny Amulet

Autor: Matariel
Czy podoba³ Ci siê to opowiadanie? 0

W z³otym morzu unosi³y siê b±belki, odrywaj±ce siê co chwila, w rytm uderzeñ, po kilka, od szklanych brzegów, a¿ dociera³y do bia³ej grzywy wieñcz±cej lustro p³ynu. Gwa³towny ruch. Wysoki mê¿czyzna o kruczych w³osach chwyci³ wysok± szklankê, po brzegi wype³nion± piwem. Muzyka wype³nia³a lepkie od ciep³a, duszne powietrze, wibrowa³a, uderza³a w rytm serca, wtórowa³o jej posêpne zawodzenie wokalistki. Mê¿czyzna nie siedzia³ sam. Klub by³ pe³en ludzi. Niektórzy rozmawiali w ciasnych grupkach, wprost do uszu, ¿eby przekrzyczeæ dysonans melodii. Parkiet pe³en by³ sylwetek - niektóre tañczy³y zmys³owo, inne porusza³y siê jak zombie, powolne, nierytmiczne. On siedzia³ przy d³ugim blacie, zza którego dziwnie ostrzy¿ony barman rozlewa³ niezidentyfikowane ciecze. Choæ du¿o zmieni³o siê ostatnio w ¿yciu ciemnow³osego, jedno by³o pewne – wci±¿ lubi³ piwo. Tu¿ obok niego siedzia³a dziewczyna, mo¿e nawet kobieta, je¶li braæ pod uwagê, ¿e pe³noletnio¶æ zaczyna siê od osiemnastki. Mia³a najwy¿ej dwadzie¶cia. Co chwila odgarnia³a d³ugie a¿ do ud, ciemnokasztanowe w³osy. U¶miecha³a siê, opowiada³a z przejêciem o ró¿nych rzeczach, czasem pyta³a – o muzykê, ulubione kluby, hobby. On odpowiada³, odwzajemniaj±c u¶miech. Odgarn±³ d³ug± do policzków grzywkê. To chyba zara¼liwe, przesz³o mu przez my¶l. A to kolejny powód, dla którego nie powinno siê s±dziæ tak, jak opisuj± w tych wszystkich ksi±¿kach. ¯e to niby wampiry s± wiecznie samotne, pogr±¿aj± siê w my¶lach o bezsensie egzystencji. Dzisiaj pozna³em t± dziewczynê, ale je¶li nie zobaczê jej nigdy wiêcej, nie bêdê przecie¿ p³akaæ. I zawsze tak bêdzie. A ona mówi³a dalej. Przesun±³ szybko wzrokiem po ciele nowej znajomej. Wysokie czarne kozaki siêga³y kolan, dalej rajstopy – kabaretki – idealnie le¿a³y na ³adnych nogach, znika³y zaraz za krótk± spódniczk± z czarnego lacku. Gorset z identycznego materia³u prowokacyjnie uwydatnia³ kszta³t talii i piersi, nagie, blade ramiona b³yszcza³y od potu. Mo¿e by³o gor±co, jemu to nie robi³o ró¿nicy. Jako¶ przesta³ czuæ ch³ód, jak ka¿dy martwy. Móg³by pomy¶leæ – Kolejny plus. D³onie a¿ do palców pokrywa³y aksamitne rêkawiczki, w kolorze - oczywi¶cie – czarnym. Nic dziwnego ¿e czu³ siê tu dobrze. Subkultura stylizuj±ca swój ubiór pod jego gatunek. Wspania³y kamufla¿, nie musieæ spêdzaæ nocy samotnie, lub z innymi wampirami, które przewa¿nie dostaj± dziwnych manier od razu po ¶mierci cia³a, co z wiekiem ci±gle siê pogarsza, przeradza w ból istnienia. I pomy¶leæ tylko, ¿e siedzê tutaj, a ka¿dy my¶li ¿e mam dobry puder! Kobieta chwyci³a go za rêkê, poci±gnê³a na parkiet. Muzyka zmieni³a siê, nie by³a ju¿ typowo gotyckim zawodzeniem, zmieni³a siê na szybki, elektroniczny bit, pe³en warkoty maszyn i skrzeku wokalisty. Kobieta w tañcu wygl±da³a jeszcze lepiej, czerwone usta b³yszcza³y, w¶ciek³y makija¿ sprawia³, ¿e wygl±da³a niczym demon. Tak, lubi³ takie. K±tem oka ujrza³ osobliw± aurê. B³yskawicznie wyostrzy³ zmys³y, jak okaza³o siê, niepotrzebnie, to tylko spokrewniona ¶mierci± Ashley. Znali siê, nic wielkiego, jednak byli tutaj jedynymi Dzieæmi Nocy. Krwistoczerwona suknia wirowa³a, stapiaj±c siê z p³omiennymi w³osami. Napotkali swój wzrok, do¶æ obojêtny, a jednak u¶miechnêli siê oboje. Czasem zdarza³o im siê wracaæ przed ¶witem razem, wymieniali wtedy kilka zdañ, ot znajomi. Wróci³ my¶lami i spojrzeniem do partnerki tañca. W tañcu ma³o na niego patrzy³a, jednak napotkali siê wzrokiem, u¶miechnêli. Ona szczerze, on – byæ mo¿e wypada³o, a mo¿e... No w³a¶nie. Ale o tym zaraz. W koñcu wrócili do wysokich sto³ków, szybko zwil¿yli wyschniête usta. Dziewczyna spojrza³a na d³u¿sz± chwilê w lustro, wype³niaj±ce powierzchniê ¶ciany. Nie od razu zauwa¿y³a, ¿e jej odbicie siedzi tam ca³kiem samo. Kiedy sobie to u¶wiadomi³a, szybko spojrza³a w miejsce, w którym powinien znajdowaæ siê jej znajomy. Miejsce by³o puste. Zdziwienie zniknê³o prawie od razu, kiedy poczu³a na nagich ramionach ch³odne d³onie. Odwróci³y j± w swoj± stronê, nie p

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¿eli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Matariel
U¿ytkownik - Matariel

O sobie samym:
Ostatnio widziany: