Drzewo życia

Autor: Mat
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Człowiek usiadł pod dębem rosnącym na skraju lasu i oparł się o jego szeroki pień. Promienie jesiennego słońca przeświecały przez liście, poruszane lekkim wiatrem. Wędrowiec przymknął oczy. Myśli popłynęły swobodnie … Po zimowym śnie las budził się do życia. Słońce i ciepły wiatr ogrzały ziemię, a wody wiosennego deszczu wniknęły głęboko, zwilżając próchniczną warstwę i rozpuszczając minerały. W glebie uwijały się przeróżne stworzenia, a nasiona pęczniały, wypuszczając kiełki pnące się ku światłu. Korzenie drzewa wilgotniały od przepływającej przez nie wody, niosącej w górę proch ziemi. Wewnątrz pnia, konarów i gałęzi było ciemno. Jakaś siła kazała wodzie i zawartym w niej substancjom niepowstrzymanie przeć wyżej i dalej, docierać do gałązek, nabrzmiewających pąków i rozwijających się liści. Drobinka materii, będąca już od dawna w ruchu, zaczęła zyskiwać świadomość i wychynęła na jasny świat. Opromienione słońcem, kołyszące się w strugach wiatru, drżały listki na bliższych i dalszych gałązkach. Świeże pąki pękały jasną zielenią. Wokół rozbrzmiewały wielorakie odgłosy rozwijającego się życia. Przemykały różnobarwne stworzenia. Drzewo żyło. Drobinka była teraz częścią pąku, który utworzył się wśród liści i rósł wraz z nimi, aż rozwinął się w kwiat. Jego miękkie wnętrze pachniało … Kwiat przemieniał się. Zachwycał się sobą i światem, czerpał ciepło,a drzewo dostarczało mu pożywienia. Pulsował życiem. I przyszedł czas, gdy poczuł, że nie jest już sam, że dzieli życie z inną drobinką … Płynął czas. We wnętrzu kwiatu dojrzewał owoc. Nowa drobinka poczuła, że leci gdzieś w nieznane. Sama nie wiedziała, jak długo leci, gdzie spada, ile czasu trwa we śnie … Poczuła, że się zmienia. Było ciepło i wilgotno. Twarda otoczka pękła. Mały kiełek wyjrzał na powierzchnię życia. Wędrowiec ocknął się, otworzył oczy. Wokół co jakiś czas słychać było pacnięcia spadających żołędzi. Jeden z nich leżał niedaleko. Człowiek przyglądał mu się przez chwilę, potem delikatnie przykrył go suchymi liśćmi. Wstał, czując na twarzy ciepło słońca. Ruszył powoli w dalszą drogę. Po jakimś czasie przystanął i obejrzał się w kierunku lasu. Drzewo rozpościerało się szeroko i wysoko. Pamiętał swój sen i myśl, która pojawiła się po przebudzeniu: – Ono się nie kończy …

1
Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Mat
Użytkownik - Mat

O sobie samym: Kocham góry oraz wszystko, co piękne i dobre. Jestem autorem opowieści dla dzieci w wieku 0–120 lat. Istotną częścią twórczości są bajki terapeutyczne. Oprócz tego piszę opowiadania obyczajowe, romanse, teksty filozoficzne, satyryczne, wiersze. Staram się, aby przekazać pozytywne emocje i optymizm, chociaż nie uciekam od ukazywania smutku, tragedii czy zła. Wierzę w siłę miłości, zdolnej pokonywać trudności i jednoczyć ludzi w tym, co dobre. Chciałbym, aby to, co wartościowe, mogło trafić do czytelników i poruszać serca.
Ostatnio widziany: 2008-06-30 12:26:29