Fallout, rozdział 5: Złomowo - część 1 - partia a

Autor: AS-R
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

            Jednak nim zdążył przyklasnąć sobie w myślach i ruszyć na zwiedzanie okolicy, drogę zastąpił mu stojący po drugiej stronie błękitnej bramy mężczyzna.

            Nazywał się Lars. Lars był wysoki, nieco starszy, potężnie umięśniony, odziany w skórzaną zbroję z jaszczurki i dumnie prezentujący bujnego wąsa, który prawie całkowicie zakrywał mu wargi. Obie ręce opierał na wiszącej na pasku strzelbie. Blaine rozpoznał, że jest to Remington strzelający pociskami 5,56mm FJM – tymi samymi, z których on wyłuskał proch i zrobił mikro bomby na radskorpiony. Broń była w wyjątkowo dobrym stanie; zero śladów zabrudzeń, ziarenek piasku, pyłowego kurzu czy korozji. Jeżeli komandor Seth z Cienistych Piasków mógł w swojej prowincjonalnej, małomiasteczkowej mentalności aspirować do jakiegoś nierealnego wizerunku prawdziwego strażnika i twardziela post-apokaliptycznego świata, to niewątpliwie Lars był jego ideałem i w tej jednej chwili, gdy zagrodził Blaine’owi dalszą drogę bardziej przypominał ciężki czołg, niźli człowieka takiego samego jak Kelly.

            Rozmawiali przez dłuższą chwilę. Blaine był pod wrażeniem pozytywnego nastawienia, życzliwości i jakiejś takiej międzyludzkiej uczciwości, które otrzymał zarówno od Kalnora jak i Larsa. Podobnie jak Kalnor, Lars należał do grupy ludzi egzekwujących w Złomowie prawo. Seth określał siebie i swoich pachołków mianem strażników. Złomowo natomiast preferowało nieco mniej archaiczną i zmilitaryzowaną nomenklaturę: gliniarze. Blaine przypomniał sobie jak czytając o życiu w miastach sprzed Wielkiej Wojny i oglądając stare, niekiedy nawet czarnobiałe filmy, dobrzy kolesie strzegący porządku w aglomeracjach byli przez lokalną ludność określani mianem policjantów. Gliniarze to nieco bardziej zadziorna i pejoratywna forma, lecz najwyraźniej tutaj sprawdzała się idealnie.

            Lars wypytał Blaine’a skąd jest, co robi w Złomowie, jak długo zostanie i dokąd planuje udać się w następnej kolejności. Blaine nie widział najmniejszych powodów, by wymigiwać się od odpowiedzi. Lars ze swoją monumentalną postawą posągu i zdającym się nigdy nie zacinać Remingtonem, nie był facetem, z którego chciałeś zrobić swojego przeciwnika i Blaine bardzo szybko to zrozumiał. Poinformował go o wszystkim, aczkolwiek zataił własne pochodzenie na rzecz jakiejś bliżej nie poznanej wioski na północ od Cienistych Piasków. Napomknął również o hydroprocesorze, lecz Lars jak na prostego gliniarza przystało, nie bardzo wiedział, co to jest.

            Wiedział natomiast więcej o geopolitycznej sytuacji w Złomowie i skwapliwie wtajemniczył w nią Blaine’a. Blaine słuchał z uwagą kiwając głową i zadając własne pytania. Generalnie Złomowo wyglądał ona nieźle dające sobie radę miejsce. Panował tu względny spokój, a ludzie czuli się bezpiecznie. Burmistrz, Killian Darkwater prowadził wielobranżowy sklep, w którym można było nabyć praktycznie wszystko. Dowodził również gliniarzami, zaś Lars pełnił w jego wspólnocie funkcje szeryfa. Killian był dobrym człowiekiem dbającym o swoich ludzi, ale niestety jak to zwykle bywa, gdziekolwiek pojawia się ktoś, kto próbuje zmienić świat na lepsze, od razu po drugiej stronie wyrasta gość o nieco odmiennych poglądach na życie.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
AS-R
Użytkownik - AS-R

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2015-02-27 21:39:56