Lena

Autor: Barbarra
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 

Był chłodny lipcowy wieczór. Na schodach katowickiego blokowiska siedziała nastoletnia dziewczyna. Ubrana w czarne dzwony i tegoż samego koloru bluzkę z szerokimi rękawami. Przechodzące obok osoby patrzyły smutno na nią i wzdychały z żalem: „Ciekawe kogo ta biedna dziewczyna straciła?”. Prawda była inna. Lena po prostu lubiła ten styl - czerń oddawała jej nastrój do świata. Mimo prześladowań innych, żyła po swojemu. Choć była nazywana już „satanistką”, „metalówą”, nie przeszkadzało jej to. Nie zwracała uwagi na takie docinki. Nosiła długie kruczoczarne włosy i koliste kolczyki. Była drobną dziewczyną, lecz zadziorną. Nie miała pretensji do tych, którzy jej nie rozumieli. Jeśli jednak ktoś wchodził butami w jej życie, potrafiła być agresywna.

Lena siedziała i rozmyślała. W słuchawkach grało Lithium Nirvany. Koło jej domu stało kilka samochodów. Zwykle nie zwracała na to uwagi, lecz od kilku dni parkowało tu czarne Audi A8 z przyciemnianymi szybami. Nie pasowało to do widoku biednych polskich blokowisk, jednak Lena nie zwracała na to uwagi. Rozmyślała nad swoim życiem. Zawiał porywisty wiatr i dziewczynie zrobiło się zimno. Weszła do domu po bluzę. Siedział tam pijany ojciec. Matka znowu płakała. By odciąć się od tego widoku, Lena złapała bluzę i wybiegła z mieszkania. „Znowu to samo”  - pomyślała.

Lena miała wszystko. Drogie bluzki, najlepsze płyty i wszystko, o czym tylko mogła zamarzyć. Nie miała tylko domu. Była sama, a samotność wypełniała muzyką. Miała za sobą wiele przejść. Ojciec pił od trzech lat. Mimo wszystko nadal utrzymywał dobrą pozycję w pracy. Dawniej zastanawiało ją to, jak to robi. Po pewnym czasie dała sobie spokój. Zamknęła się w sobie, przestała nawiązywać kontakty. Matka często jej to wypominała, jednak ona nie potrafiła już ufać innym. Nie po tym, co się stało. Wróciła do przeszłości.

*****

To było jakieś cztery lata temu. Przechodziłam obok nowego sklepu muzycznego i postanowiłam wejść. Za ladą stała młoda dziewczyna i kołysała się miarowo w takt dziwnej, spokojnej muzyki lecącej z głośników.

- Co to za zespół?

- .......... - niespokojnie obejrzała się za siebie.

Zwiedzałam sklep i kupując płytę, jeszcze raz przyjrzałam się dziewczynie. Nie wiem, co było w jej twarzy, ale została mi ona w pamięci. 

Przed sklepem wpadł na mnie chłopak, na oko dziewiętnastolatek.

- Hej, gdzie tak pędzisz? Chcesz się zabić? - wybuchnął śmiechem.

- Przeszkadza ci coś? - odpowiedziałam zadziornie. - Poza tym, to Ty wpadłeś na mnie.

 - Ani trochę. Powiem więcej. Nie jestem stąd. U mnie jest tradycja, że gdy chłopak zagrozi staranowaniem ładnej dziewczyny, musi w ramach przeprosin zaprosić ją na kawę. Jestem Paweł, a Ty?

Dopiero wtedy zauważyłam trochę ciemniejszą karnację i dziwny akcent. Był przystojny. Bardzo przystojny.

 - Jestem Lena.

- Ładne imię. Lena. To co, idziemy?  - nie czekając na odpowiedź wziął mnie pod rękę.

Nie wiem, dlaczego z nim poszłam, ale ten dzień odmienił moje życie. Niekoniecznie w dobrym kierunku.

*****

Lena wróciła ze wspomnień. Nie chciała o tym myśleć. Kolejny rok był straszny. To on ją tak odmienił. Przez ten czas wpadła w sidła sekty. Nikt nie widział, co sie z nią dzieje, jednak ona odczuwała euforię. Paweł był jedynym człowiekiem, który się dla niej liczył. Jedynym, który ją rozumiał. Przynajmniej tak sądziła.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Barbarra
Użytkownik - Barbarra

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-03-30 18:03:16