Mój chłopak jest gejem" 3 część serii (+18)

Autor: AkFa
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ie. Przyzwyczaił się jednak do tego i zazwyczaj był w stanie dostosować. Zazwyczaj…

– Witam panów! – Ciepły, wesoły głos przebił się przez gwar i stłumiony dźwięk muzyki, wbijając w rozmowę. Wysoka, szczupła postać zjawiła się jak znikąd przy ich boksie, radośnie się witając i wymieniając uściski dłoni z Kylem i Bryanem.

Matt zdrętwiał, bojąc się nawet spojrzeć w kierunku nowo przybyłego. Przez moment miał ochotę zamknąć oczy i znaleźć się gdziekolwiek tylko nie tu. Pobożne życzenia nigdy jednak nie działają, kiedy człowiek ich najbardziej potrzebuje.

Donatello Red Garett był jego przekleństwem i unikanie go sprawiało mu niemało kłopotu, nie żeby się nie starał. Zwłaszcza, że mężczyzna był najlepszym przyjacielem z dzieciństwa Kyla i bez pardonu wwalcował w ich życie. Potrzeba było niemało kreatywności, aby móc uniknąć spotkań z tym człowiekiem. Czasem jednak, żadne kombinacje nie pomagały. Tak jak tego dnia najwyraźniej. Choć pewnie powinien był się domyślić, że Kyle i Bryan, mały zdrajca, zaproszą swojego przyjaciela.

Kyle z Bryanem nie mieli jednak takich oporów witając się z gościem radośnie i zapraszając go do ich boksu. Z trudem zmusił się do podania ręki Donowi. Pod uważnym spojrzeniem i wielkim uśmiechem skierowanym centralnie na niego, czuł jak ciśnienie mu skacze.

– Matty rusz tyłek i posuń się Redowi – zakomenderował Bryan uśmiechając się jak idiota. Matt miał ochotę rzucić się przez mały stolik na niego i poddusić go własną białą podkoszulką.

Nie miał jednak wyboru, bo mężczyzna już przysunął się do niego czekając na jego ruch z tym swoim zaraźliwym, przeraźliwie radosnym uśmiechem. Zielone oczy błysnęły spod ciemnorudych, długich rzęs, kiedy przypatrywał mu się uważnie. Matt odwrócił spojrzenie i przełykając przekleństwa posunął się pod ścianę, praktycznie przyklejając się do niej. Nie mógł i nie chciał reagować w żaden sposób, bo nie chciał dawać braciszkowi i przyjacielowi więcej amunicji do dręczenia go. Już miał za sobą o kilka krępujących rozmów za dużo.

– Wychodzi na to, że właściwie mamy dla ciebie dwie niespodzianki – oświadczył Kyle radośnie, całując Bryana przelotnie w usta i masując jego kark lekko swoją wielką dłonią. Jego długie palce wplotły się w blond włosy jego brata, pewnie usiłując rozluźnić jego napięte z nerwów mięśnie.

Matt wbił w nich na wpół przerażone, na wpół ostrożne spojrzenie. Nie miał pojęcia czym mógłby się stresować Bryan, więc pomysły jakie przychodziły mu do głowy były zatrważające. W duszy już czuł, że będzie musiał skopać tyłek Kylowi.

– Chyba nie chcę wiedzieć – wymamrotał, skinąwszy ręką na mijającą ich kelnerkę. – A przynajmniej możecie poczekać, aż się odpowiednio znieczulę? – zapytał z nadzieją, ignorując cichy śmiech siedzącego przy nim mężczyzny.

– Poczekaj Matty… – Red powstrzymał go, kładąc mu dłoń na nadgarstku na kilka sekund.  Jeśli wyczuł jak ten się wzdrygnął nie dał tego po sobie poznać. Po prostu obdarzył go kolejnym olśniewającym uśmiechem. Matt zagryzł zęby, żeby nic nie palnąć. – Będzie fair jeśli to ja zamówię kolejną kolejkę. – Nie czekał na odpowiedź tylko sam przywołał kelnerkę po raz drugi. – Można powiedzieć, że świętujemy…

– Świętujemy? – Matt nieświadomie potarł nadgarstek, na którym nadal czuł ciepło szczupłej dłoni, dotykającej go przed chwilą.

Miał ochotę wrzeszczeć, zażądać, aby Donatello nie dotykał go więcej, ale wiedział, że nie mógł. Musiał zachowywać się zimno i obojętnie. Nie mógł pozwolić, aby któremuś z towarzyszących mu mężczyzn przyszło do głowy coś głupiego. Wystarczy, że jemu przychodziło. Otrząsnął się, czując zimny dreszcz strachu spływający po jego plecach. Chciał wyjść z baru. Na

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
AkFa
Użytkownik - AkFa

O sobie samym: Pisarka z zamiłowaniem do czytania. Piszę i publikuję opowiadania i ebooki, poświęcone związkom i miłości mężczyzn (M/M). Moje opowiadania można przeczytać m.in na moim blogu www.akfa-dreamlandpress.blogpsot.com. Moje ebooki można nabyć na http://wydaje.pl/ebooks/show/826/Ile-jest-prawdy-w-prawdzie Zapraszam także wszystkich bardzo serdecznie na moją stronę internetową www.myspaceintheworld.wordpress.com Opinie i komentarze zawsze bardzo serdecznie widziane Pozdrawiam
Ostatnio widziany: 2014-01-22 12:04:28