"TEN MʯCZYZNA"

Autor: DanutaB
Czy podoba³ Ci siê to opowiadanie? 0

By³ przystojny, mia³ wszystko czego w ¯yciu Potrzeba. przynajmniej tak my¶la³.

Jego ¯ycie, opiera³o siê na Schemacie, który zawsze by³ Rutynê , która poch³ania³a Go od A do Z ; po prostu

Ca³ego.

Ta Rytyna i ten Schemat - Zamkn±³ Mu Oczy na Wszystko , to co by³o Innym Znane jak Spokój i Harmonia Ducha.

G³owi³ siê Wiecznie nad Specyfik± Jego ¯ycia i Nie móg³ zrozumieæ , czego to ¯ycie tak Go Boli.

Wiadomo,¿e ¯ycie to Nie Zabawa , czy Bajka a On by³ Przekonany , ¿e ta Bajka równie¿ Istnieje w Jego ¯yciu lub

bardziej dok³adniej , jest Jego ¯yciem.

No tak! Tylko ka¿da Bajka jest Kolorowa i pokazuje ¯ycie w Ró¿nych Kolorach .

Albo by³ tym , który to ¯ycie widzia³ jedynie przez Ró¿owe Okulary , dos³ownie nazywaj±c Je po Imieniu, albo ten

Ca³y ¦wiat Blichtru, pozostawi³ w Jego ¯yciu G³êboki ¦lad, o którym nie mia³ pojêcia.

Mia³ oczywi¶cie Imiê, lecz to jest Niewa¿ne , bo Nie By³ w Swoim Stanie ¦wiadomo¶ci .

Ten Stan ¦wiadomo¶ci , trwa³ przez Wiele Lat w Jego ¯yciu...

By³, ten oto ¦lad Odci¶niêty zbyt G³êboko na Jego Psychice,a¿ tak ,¿e czasem "p³aka³ w Sobie" ; znaczy "W Swoich

My¶lach" i "Na Zewn±trz" - by³o to po prostu Widaæ.

Nie raz Nadesz³y Go Chwile Smutku,¯alu, Braku Motywacji  czy te¿ Si³y ¯ycia , nie tylko Si³y takiej ; która Go

Ok³amuje.

Zastanawia³ siê raz nawet , pytaj±c: "Co Ja w tym ¯yciu Robiê...?".

Na Jego Twarzy nie raz by³o widaæ Zmartwienie , zbyt Du¿± Troskê i Ból , tego,¿e tak naprawdê w Jego ¯yciu Nic

siê Na Lepsze Nie Zmienia.

"Potyka³ siê " On w Swym ¯yciu o Ró¿ne , Ostre Kamienie czyli Przeszkody , które Zagradzaj± Mu Drogê i zanios³y

Jego Intymny ¦wiat na Oczy Innych.

Nie by³ Pisarzem, a jednak Co¶ Nie Dawa³o Mu Spokoju...

By³ czê¶ciowo Romantykiem o Duszy Artysty ; to On w³a¶nie mia³ w³a¶nie nie tylko Moralne Cele i Zasady , lecz

tak¿e Cele i Zasady ; które D±¿y³y do Mi³o¶ci Prawdziwej.

Ta Mi³o¶æ Prawdziwa by³a Jego Przeznaczeniem, lecz to Przeznaczenie , nie mog³o siê w 100 % siê Zi¶ciæ.

By³ typem Realnego Melancholika, Realnego - znaczy tu- Rzeczywistego , lecz i to jest jedna Strona Medalu ; a z

drugiej strony Melancholik, to jednak Osoba Nie Dzisiejsza, Osoba  Bardziej Równie¿ Romantyczna.

Poza tym w Jego Osobowo¶ci mo¿na równie¿ zauwa¿yæ Nie Spe³nione Marzenia i Brak Ca³kowitego Szacunku w

Stosunku do Jego Osoby.

By³ On tym, który Szuka³ Istoty ¯ycia w Szczê¶ciu i Mi³o¶ci.

Nie pisa³ wierszy, nie pisa³ w ogóle poezji a jednak Jego U¶miech, mówi³ wszystko: "Jestem Inny , ni¿ siê Wydaje ";

"Jestem Optymist± i Sob±", lecz Nikt Tego Nie Widzi.



1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¿eli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
DanutaB
U¿ytkownik - DanutaB

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2018-12-04 12:39:36