Ochy…! Achy…! Prawdziwe / udawane…?

Autor: Leila
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Z biegiem lat stawałyśmy się coraz pewniejsze siebie, swojej kobiecości, walorów oraz powabów. Bez skrupułów czerpałyśmy korzyści związane z naszą urodą. Liczyła się jedynie przyjemność. Rozkosz. Doznania cielesne. Bezkresne szczytowanie. Magia orgazmu. Istniało jedynie tu i teraz, ponieważ jutro może nas już nie być…

 

***

Pokłóciłam się z Markiem… Nie sądziłam, że kiedykolwiek może to nastąpić. W końcu jesteśmy tak zgodną parą… Zapłakana wychodzę z mieszkania. Nie wiem, do kogo mam zadzwonić ani gdzie powinnam się udać. Wybieram malutki pub tuż za rogiem. Jest wtorkowe przedpołudnie, ale postanawiam zaszaleć i napić się piwa. Wchodzę do zadymionego pomieszczenia. Siadam przy barze, zamawiam i odpływam słuchając zmysłowego głosu Boba Dylana płynącego z odległego końca baru. Zatapiam się w morzu własnych myśli. Odgradzam się od wesołego gwaru rozmów. Jestem tylko ja i muzyka.

 

 

***

Obudziłam się rano z potwornym bólem głowy, kacem mordercą i nieznajomym, całkiem niczego sobie towarem, u boku. Próbuje odtworzyć w pamięci wczorajszy wieczór… Niestety mam pustkę w głowie. Znowu urwał mi się film. Cóż, no trudno. Powoli podnoszę się, budzę boskiego Adonisa i obieram kierunek łazienka. Cud chłopak się przeciąga, ubiera i żegna. Nawet nie fatyguje się, by odprowadzić go do drzwi. Marzę jedynie o gorącej kąpieli i jakimś drinku, nie jestem wybredna może być bez parasolki, ale niech ma w sobie dużo zbawiennych procentów. Nie lubię pić sama, zwłaszcza rano, dzwonię do Mariolki zajęta, Anka w delegacji, Aśka jeszcze w łóżku z Darkiem, a Zośka nie ma, z kim zostawić Antosi. Niech to szlag trafi! Zatem jestem skazana na samotność. Cisnę na róg do Ryjkowej mordowni, tam zawsze się coś dzieje.

 

***

Szumi mi w głowie od wypitego alkoholu… Jestem zdenerwowana, skołowana, sfrustrowana, zagubiona. Nie rozumiem pretensji, żalu i niemocy mojej drugiej połówki, aczkolwiek dobrze zapamiętałam jego ostatnie słowa: „ Przyjdzie taka chwila, w której mnie opuścisz dla innego, bo ja nie jestem w stanie dać Ci całkowitego spełnienia. Tylko udajesz, że jest Ci ze mną dobrze i że masz orgazm”.

 

***

Wchodzę.  Pobieżnie omiatam wzrokiem salę, lecz na moją zgubę nie dostrzegam żadnej znajomej twarzy. Wybieram miejsce przy barze, tuż obok młodej kobiety. Na pierwszy rzut oka wygląda na szarą myszkę, ale kto wie, cicha woda brzegi rwie. Zamawiam kolejkę, dla siebie i dla niej. Dopiero potem przedstawiam się i zagajam rozmowę. Dopadła mnie melancholia, dlatego postanowiłam się zwierzyć zupełnie obcej osobie. Mam cichą nadzieję, że więcej się nie zobaczymy. Odkryłam zbyt wiele. Czy żałuję, skądże.

 

***

Z nikąd pojawiła się Ona. Przebojowa, szykowna, piękna… Przysiadła się do mnie i postawiła alkohol. Byłam zaskoczona taką bezpośredniością i łatwością w nawiązywaniu nowych znajomości. Zafascynowała mnie sobą. Przy niej złamałam wszelkie zasady piłam wódkę, głośno się śmiałam, mówiłam o swoich rozterkach, zadawałam masę niestosownych pytań dotyczących mężczyzn, cielesności i miłosnych technik. To niesamowite znałam Ją zaledwie od pięciu minut, a zdawałoby się, że przyjaźnimy się od dziecka.

 

***

Śmieszna była ta mała, taka ufna i naiwna. Wierząca i kierująca się zasadami, które ludzie wieki temu pogrzebali na cmentarzysku wspomnień. Zastanawiam się czy powinnam rujnować Jej dotychczasowy ład, porządek, przekonania, spokój, ale kiedyś, ktoś i tak, by to zrobił. Nadszedł moment, by dziewczynę w końcu uświadomić. Jej ciekawość i rządza wiedzy skłoniły mnie do podzielenia się z nią moimi łóżkowymi sekretami oraz zgromadzoną w tej dziedzinie wiedzą.  Sącząc drinka zaczęłam stopniowo wprowadzać „Zakonnice w zakazany świat erotyki”.   

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Leila
Użytkownik - Leila

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2021-02-07 21:36:18