Piek³o które zamarz³o

Autor: Horsztynski
Czy podoba³ Ci siê to opowiadanie? 0

   - Co?

   - Zobaczy³em krew i... - Adrianowi zrobi³o siê g³upio.

   - Dobra, dobra. Nic mi nie jest. Czego ci trzeba?

   - Ta ksi±¿ka co czyta³e¶, jest po angielsku co nie? Zechcia³by¶...

   - Ta, mogê ci j± po¿yczyæ. Co¶ jeszcze?

   - Robi siê ju¿ ciemno...

   - Zaraz dam ci ¶wiece. - Erik zmy³ krew ze zlewu i wyrzuci³ mokr± chusteczkê do kosza.

   - Na pewno wszystko okej, m³ody?

   - Mhm, w porz±deczku.

   Adrian roz¶wietli³ ca³y pokój ¶wiecami i zabra³ siê za lekturê. Tylko po to, ¿eby zabiæ czas i nie dopu¶ciæ g³osu do g³osu. Niezbyt lubi³ ksi±¿ki, zdecydowanie wola³ filmy. Gdy Klaudia mówi³a, ¿e jest tyle fantastycznych ksi±¿ek do przeczytania, odpowiada³ ¿e najlepsze ksi±¿ki i tak maj± swoje ekranizacje, które mo¿na obejrzeæ.

   Ksi±¿ki ksi±¿kami, ale mity zawsze wydawa³y mu siê g³upie, w najlepszym przypadku ¶mieszne. Teraz wcinaj±c kolejnego snickersa z automatu, poch³ania³ zdanie za zdaniem, wyraz za wyrazem. Mity greckie i rzymskie, które pozna³ w szkole, a nawet biblijne opowiastki w porównaniu do tego co teraz czyta³... po prostu ssa³y pa³ê.

   ¦wiece by³y ju¿ o po³owê krótsze, gdy doszed³ do mitu o Ragnaroku. Zmierzch bogów, ostateczna bitwa i ¶mieræ ca³ej ludzko¶ci, oprócz jednej kobiety i mê¿czyzny, którzy dadz± pocz±tek nowemu ¶wiatu. Co ciekawe, Ragnarok ma poprzedzaæ Fimbulvinter. Wielka Zima. Zima która ma trwaæ  bez przerwy przez trzy lata. Ludziom skoñczy siê ¿ywno¶æ i bêd± zjadaæ siê nawzajem. Bêdzie to czas wojny i przemocy, który wykoñczy ludzk± rasê. Czy¿by nadszed³ ju¿ ten czas?

   Adrian podskoczy³ na d¼wiêk telefonu. To, ¿e telefon by³ roz³adowany nie mia³o dla niego ¿adnego znaczenia. Bo to Klaudia dzwoni³a.

   - Cze¶æ kochanie - odebra³. - Nawet nie wiesz, jak dobrze ciê us³yszeæ – powiedzia³, mimo ¿e jeszcze jej nie us³ysza³. - Nie uwierzysz co...

   - Dziêki skarbie, ¿e mnie zap³odni³e¶. Teraz pieprz±c siê z Kamilem, nie musimy siê zabezpieczaæ.

   Gdyby to by³a kreskówka, Adrianowa szczêka opad³aby a¿ do ziemi.

   - Wracasz do ³ó¿ka, suczko? - powiedzia³ mêski g³os w tle.

   Telefon roztrzaska³ siê o ¶cianê. A by³ to mocny telefon. Gniew Adriana mia³ jednak wiêksz± moc.

   - To nie dzieje siê naprawdê. To nie dzieje siê naprawdê. Toniedziejesienaprawde. Nawet mi nie pozwala mówiæ do siebie "suczko".

   Erik marzy³ teraz o pokoju roz¶wietlonym ¶wiecami, ciê¿kim zapachu kadzid³a, Burzum na g³o¶nikach i morfinie p³yn±cej w jego ¿y³ach. Z tych wszystkich rzeczy akurat mia³ tylko ¶wiece.

Czu³ ból w nogach i wiedzia³, ¿e to dopiero pocz±tek. Wiele razy ostrzega³ siebie ¿eby nie æpaæ w ci±gach, ale opiatowe ciepe³ko by³o zbyt kusz±ce w mro¼ne, samotne wieczory.

   Mia³ g³êbok± nadziejê, ¿e klient ani nikt inny nie bêdzie go teraz potrzebowa³. Erik le¿a³ na ³ó¿ku rozjebany jak radziecki czo³g, a ból zaczynaj±cy siê we wszystkich miê¶niach sprawia³, ¿e nawet gdyby nordyccy bogowie, którym Erik oddaje cze¶æ, go wezwali, nie mia³by si³ ¿eby siê podnie¶æ. Z czasem do bólu do³±czy³o uczucie tak przera¿aj±cego zimna, ¿e przykrywa³ siê czterema kocami i dalej dzwoni³ zêbami tak mocno, ¿e ba³ siê, ¿e popêkaj±. Po chwili za¶ poczu³ tropikalne gor±co. Mia³ wtedy ochotê wybiec i wskoczyæ w jak±¶ ¶nie¿n± zaspê. Potem znowu nadchodzi³o lodowate zimno, niezno¶ne gor±co i tak w kó³ko. Tak bardzo doprowadza³o go to do sza³u, ¿e obawia³ siê o swoje zmys³y.

   Piêtro ni¿ej, Adriana równie¿ mêczy³ g³ód. Tyle ¿e o wiele s³abszy, bo nikotynowy. Adrian czu³ ból w brzuchu i dos³owny g³ód. Lecz choæby nie wiadomo ile zjad³, dalej by³by g³odny.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¿eli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Horsztynski
U¿ytkownik - Horsztynski

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2016-03-14 17:20:37