Początek

Autor: Kasei
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ybacz, ale musimy zaraz ruszać, żebyśmy zdążyli na popołudniowe prezentacje.- Tak, tak, Kasei, jedz szybciej, proszę cię. Skoro czeka was daleka droga, to przynajmniej wyjedźcie jak najwcześniej, żeby dotrzeć na miejsce przed zmrokiem!Kasei spojrzała na Eryka, nie wiedząc czy jej się nie przesłyszało, ale jego figlarny uśmieszek wyraźnie potwierdził , że to się dzieje naprawdę. Pobiegła na górę spakować swój szkicownik i coś do przebrania na następny dzień, zabrała swój błyszczyk z łazienki i zbiegła na dół!- Eryk! Jestem gotowa!- Poczekaj na Jake'a! Jedzie z nami. Pamiętasz?- Aha, ok. - Ledwie zdążyła obrócić się w kierunku przedpokoju, gdy do domu zajrzał Jake mówiąc, że poczeka na nich na zewnątrz. Musiał być równie podekscytowany co Kasei, bo nie przywitał się nawet z jej matką. Dziesięć minut później Kasei machała matce ręką przez tylną szybę volvo Jake'a.
Droga do domu Jake'a dłużyła jej się okropnie. Z drugiej strony nie spieszyło jej się do spotkania z siostrą Jake'a. Niby nigdy nie zrobiła jej nic złego, ale dziewczyna wyraźnie nie pałała do niej sympatią. Niestety wiedziała, że bez pomocy Andżeli nie może pokazać się w żadnym klubie.- Cześć, Amando! Piękna, jak zawsze!- zawołał Eryk jeszcze zanim wyskoczył z samochodu.Dziewczyna stojąca na progu była niebieskooką blondynką o figurze modelki. Niezwykle staranny makijaż i ciuchy wprost z magazynów o modzie sprawiły, że Kasei chciała schować się w mysią dziurę.- Witaj, przystojniaku! Słyszałam, że idziemy dziś razem na imprezę?- To zależy... - zauważył zaniepokojone spojrzenie Amandy. - Najpierw musisz mi pomóc. Trzeba odpowiednio przygotować Kasei do wyjścia. Jeżeli będę ją miał na oku, to może uda nam się razem pobawić? - puścił oko do Kasei, a ta przewróciła oczami.- Oczywięcie, że nam się uda! Kasei, skarbie co u ciebie! Choć, pomogę ci się przygotować! - Kasei z nieszczęśliwą miną ruszyła do wejścia.- A nie mówiłem? - szepnął jej do ucha Jake. - Eryk potrafi czynić cuda tymi swoimi oczami.- Dlaczego na mnie nie spłynęła choć część jego uroku?- Nawet nie wiesz, jak się mylisz.Ale Amanda już ciągnąła Kasei do swojego pokoju, więc nie mogła tego usłyszeć.
Trzy godziny później Amanda stąpała po schodach z miną twórcy dzieła wszech czasów.- Było ciężko, ale przedstawiam wam moje dzieło! - zrobiła teatralną pauzę. - Oto nowa Kasei!Twarze Jake'a i Eryka wyglądały, jakby niebo im spadło na głowę. Szeroko otwarte oczy skierowane były na szczyt schodów. Patrzyli jak zauroczeni, gdy schodziła nowa Kasei.Ubrana w czarną krótką sukienkę na ramiączka, marszczoną z przodu, przez co uwypuklała jej wręcz doskonałą figurę i w długich butach na obcasie wyglądała po prostu bosko. Z rozpuszczonymi włosami, ułożonymi w delikatne loki i bez okularów (Eryk kupił jej szkła kontaktowe), z makijażem podkreślającym jej oczy, wyglądała jak z reklamy jednej z firm kosmetycznych. Wreszcie było widać jej złote oczy.- I jak? - zapytała dumna z siebie Amanda. - Jake, no powiedz coś! Dobrze się spisałam?Nie mógł wydobyć z siebie słowa.- Eryk, powiedz coś! To twoja siostra, prawda?Zaskoczony Eryk rzucił szybko: - Tak, tak , fajnie wyglądasz, siostrzyczko!- Eee... no... - komentarz Jake'a był imponujący.Kasei skrzywiła się trochę, mówiąc: - Nie wyglądam zbyt wyzywająco?- Jestem pewien, że nie będziesz podpierać ścian, a poza tym tak się teraz ubiera do klubów, prawda Jake?- Eee... no... - z jeszcze bardziej niepewną miną Kasei zeszła po schodach, potykając się na ostatnim schodku i prawie by upadła, gdyby nie nadzwyczaj szybka reakcja Eryka. Teraz ona miała zaskoczony wyraz twarzy, ale bąknęła:- Dzięki... Idziemy?
Klub "Dzieci Oriona" znajdował się w zaciemnionej uliczce, jednak jego neon widoczny był z daleka. Był to fosforyzujący napis na czarnym tle, umieszczony nad drzwiami wejściowymi. Przed drzwiami stał typowy dla takich miejsc, wysoki

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Kasei
Użytkownik - Kasei

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-02-22 18:17:06