Prolog: Kiedy biały dzwon zadzwoni.
Altara. Jedna z pięciu planet konstelacji Alheim, odległej od naszej Ziemi o 100 lat świetlnych. Przez rodzimych mieszkańców konstelacja ta jest nazywana konstelacją wielkiego smoka, ponieważ każda z planet układa się w jego kształt. Planeta ta bardzo przypomina ziemię, jednak jakbyśmy ją sobie wyobrażali, jest całkowicie inna…. Magiczna…
Planeta podzieliła się na pięć krain: Krainę Tysiąca Łez, Krainę Smoków, Krainę Wody, Krainę Ognia oraz Mroczną Krainę... Oddzielone przez góry światy. Każdy inny i wyjątkowy na swój sposób, wykształciły swoją kulturę, język, zwyczaje i tradycje. Każdej z krain strzegą jej strażnicy. Każdy powiązany ze swoją krainą przez bramy. To właśnie przez nie można podróżować po Altarze.
Nasza historia zaczyna się w momencie, gdy stary król Krainy Smoków umiera. W królestwie smoków na tron zasiada nowy, młody król, który ma zanieść krainie pokój oraz dostatek. Nowy król, którego marzeniem jest zjednoczenie wszystkich smoczych ludów w jedną całość….
Smocza kraina to piękna kraina. Usiana wieloma jeziorami i wapiennymi kolumnami. Szczyty gór pokryte są wiecznym śniegiem. Na wapiennych kolumnach mieszkają jej dzicy mieszkańcy – smoki. Sami mieszkańcy, Sakańczycy, w pewnym sensie ich przypominają. Naród ten wywodzi się od smoków. Potrafi przybierać ich postać za pomocą magii, dzięki czemu potrafi szybko i bezszelestnie się przemieszczać. Przez inne ludy zamieszkujące Altarę nazywani są pięknymi. Mimo iż ich oczy przypominają gadzie i w niektórych miejscach ich ciała znajdują się łuski, to ich wygląd jak i spojrzenie potrafi zaczarować serce wędrowca, który zabłądził w ich krainie.
Każdemu z mieszkańców towarzyszą smoki, które swoją mądrością i radą pomagają dokonać życiowych wyborów.
Dwa tysiące lat temu, w roku czwartego księżyca istniała jeszcze jedna kraina. Kraina Faludy. Legenda głosi, że w tej krainie może zasiąść tylko jej prawdziwy władca, który wyłoni się z czerwonego ognia, a jego królową będzie kapłanka ognia starożytnych.
Starszyzna pięciu krain, ostatni, którzy potrafią władać językiem starożytnych powtarzają tą legendę od lat. Jednak teraz, gdy mroczny władca znów się przebudził, nad Altarą wisi złowroga wojna, która trzysta lat temu zniszczyła by ostatnie cztery krainy. To właśnie z nich może wywodzić się dziedzic Faludy, który obudzi uśpioną krainę z mroku…..
- Panie, czy jesteś gotowy na koronacje? - zapytał Luko. Biały smok poczłapał do książęcego łoża. Był to tysiącletni smok, który jako jeden ze starszyzny potrafił władać ich językiem.
- Muszę zostać królem? Ukrócą się moje podróże. - Przeciągnął się. Smok tylko pokręcił głową.
- Laragossa. Wiesz, że musisz. To twoje przeznaczenie. Nie myśl już o tej dziewczynie. Wiesz dobrze, że ludzka istota nie może zostać jedną z nas. Poza tym, co powiesz Avie? - Młody książę zmarszczył brwi.
- O Lunie nic jej nie mów. Obiecałeś Luko, że ten sekret pozostanie między nami! - Warknął.
- Wiem i słowa dotrzymam. Możesz wierzyć swojemu tysiącletniemu smokowi. Nie zdradzę twojego sekretu.
