Poszukiwanie

Autor: Poezja12
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

W fajnej willi mieszkał sobie 40 - letni Henry Stuard ,

był sam , nie miał rodziny , żony , jego planem było poszukiwanie kamieni , drobiazgów , cennych przedmiotów , a najbardziej złota , chciał to mieć , bo bez tego nie mógł żyć . W domu miał kompas , mapę i plan działań . Napił się herbaty , myślał , co robić by to jak najszybciej i lepiej zdobyć , nie mógł spać , ale sny miał takie sam . Kolejnego dnia wyszykował się , wziął mapę i kompas , inne i działał . Lubił swoje miasto , inne , bary , chodził do swego ulubionego , ale dziś nie miał czasu , więc jechał . Zatrzymał się tam , gdzie zawsze chodzi i szuka swego planu i skarbu , była to niewielka dolina , fajna , duża , cała zielona i szedł na swe poszukiwania , wziął na wszelki wypadek lornetkę , by było mu dobrze szukać , bał się pewnego Pana , który z nim gadał i zaprzyjaźnił się , ale ten Pan nie chciał by szukał , bo to jego , ale on za wszelką ceną chciał zdobyć i miał plan , by inaczej i po ukradku to znaleźć , by miał . Więc wziął się za poszukiwania , szedł . Nagle widział kilka cennych kamieni i okazów , ale nie było to złoto , wziął , nagle zobaczył dom Pana , więc poszedł bokiem i szukał i zobaczył złoto i wziął je , ale nagle , gdy wstał , przestraszył się i zobaczył Pana ,

- O ! Kogo , ja tu widzę , on , haha myśałeś , że tak łatwo , dasz się nabrać , nie , dawaj te drobiazgi , hehe , ja i tak przyszłem tu , bo wiedziałem , że tak zrobisz , żadnej trasy nie pomylisz , ja Cię zawsze znajdę ,

- nie , to są moje , daj mi chociaż złoto , ja ci dam inne , albo na odwrót , ja Tobie dam złoto a sobie kamienie , bez tego  spać nie mogę , żyć , nic robić i tyle , proszę !

- Nic z tego , dawaj wszystkie , mnie to nie lich obchodzi , co będzie z Tobą , bo inaczej ciężko z Tobą będzie  , możesz tu nie przyjść , nie żyć !

- Ok , jak tak prosisz , dam Ci wszystko , proszę , chcę żyć , masz i nie wiem , czy tu przyjdę , skoro tak ma być !

- Nareszczie , żaden zły człowiek , i on tu nie przyjdzie , haha , nikt tu nie będzie mną pomiatał , zabierał takich kamieni , bo to wszystko moje , ha  , i jeszcze raz on tu przyjdzie , ciężko z nim będzie !

Henry , zobaczył to i poszedł lekko zrozpaczony do domu , był zły , że tak się stało , trudno i nawet przykro , mu było źle , że wziął mapę i kompas , bo to mu niepotrzebne , ale nagle zobaczył swą starą przyjaciółkę Annę Stuard ,

- Wiem , że to Ci tak , źle wyszło , ale znam inne miejsce , znam tego Pana , zły człowiek , na niego licz na niego , jest to nad wyspą , tam nikogo nie ma , fajnie , jest tyle skarbów  , tego co chcesz , możesz iść ,

- ale na pewno tam jest dobrze , nie ma nikogo , nie chodzi mi też o skarby , ale o to , by nikt mi nie wszedł w drogę , rozumiesz , ale skad tak mówisz , pójdę ta, dzięki !

- nie ma za co ! He , to w drogę !

Henry poszed tam , w poszukiwanie , dobrze , że miał kompas i mapę / inne , dzięki niej doszedł do celu , i zobaczył nagle tam złoto , inne kamienie , to co szukał , zbierał , miał szczęście , że nikogo tam nie trafił , ale były domy , inni ludzie , bary , miejsce przypominało niewielką wyspę z miastem , na szczęście nikt go nie zaczepił , wolał być sam , szukał , zbierał i w końcu starczyło mu , bo miał za dużo , usiadł i myślał , co będzie dalej , nagle na chwilę wszedłdo baru , był inny , nie jego ulubiony , ale zjadł , nie wiedział co da

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Poezja12
Użytkownik - Poezja12

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2016-11-26 13:24:04