Zabaweczka

Autor: dorcik2
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Stanąłem w drzwiach i z zachwytem spojrzałem wewnątrz pomieszczenia. Było piękne, dokładnie takie, jakie sobie wymarzyłem. Ściany, sufit i podłogę pokrywały białe kafelki, sprawiające wrażenie chłodu, sterylności. Jedynymi sprzętami było metalowe łóżko, taki sam stolik na narzędzia i lustro wysokości dorosłego mężczyzny. Moja świątynia, mój plac zabaw, coś śpiewało mi w głowie, a ręce drżały z podniecenia.

Przypięty skórzanymi pasami do stołu leżał kawałek mięsa, wbijając we mnie przerażone spojrzenie błękitnych oczu. Pani Adison, moja sąsiadka i zabawka na dzisiejszy wieczór.

– Już dobrze, droga pani, zaraz się panię zajmę. – Pieszczotliwie dotknąłem mokrego od łez policzka, a ona drgnęła, jak gdybym ją uderzył. – Tylko od czego by tu zacząć?

Narzędzia na stoliku połyskiwały zachęcająco jak dobrzy, starzy przyjaciele gotowi do wspólnych figli. Ale najpierw musiałem coś zrobić, żeby nie krzyczała, nie lubiłem hałasu, zakłócał twórczy proces.

Powoli zerwałem taśmę klejącą z różowych ust, a ona automatycznie zwilżyła je językiem, ślicznym i ruchliwym. W tym momencie doznałem olśnienia, skalpel sam wsunął się w dłoń. Nawet się nie szarpała i przez chwilę myślałem, że przesadziłem ze środkiem odurzającym, jednak w jej wzroku pozostała resztka świadomości. Skrawek mięsa wylądował w miseczce, a tamowanie krwi nie trwało długo. Pani Adison teraz mogła już tylko gulgotać.

Metalowy stół miał pewną specjalną funkcję, za pomocą korbki można było ustawić blat w pionie, naprzeciwko lustra. Lubiłem, kiedy zabawki mogły podziwiać efekt zabiegów, jakim je poddawałem. Zupełnie nie rozumiałem, dlaczego tak często zaciskały powieki, ale i na to już jakiś czas temu znalazłem sposób. Wystarczyło jedynie wyciąć zbędny kawałek skóry i sprawa załatwiona.

– Zobacz, jaka jesteś piękna – zamruczałem, pełen dumy. – A to dopiero początek.

Sąsiadka zagulgotała rozkosznie w odpowiedzi, po chwili jednak zwisła bezwładnie, a oczy uciekły wewnątrz czaszki. Sprawdziłem puls i z niesmakiem odnotowałem jego brak.

Nowe zabawki tak szybko się psuły.

 

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
dorcik2
Użytkownik - dorcik2

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2016-11-19 17:17:44