Taka historia - part 3

Autor: erni720831
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Powoli zbliżał się do domu , mijając oświetlone okna bloków.
Dużo myślał o dzisiejszym dniu . O tym , że nie łatwo jest wymazać kogoś ko­mu wyznało się uczucie.
Stanął .
Wzmagający się wiatr kołysał czubkami drzew strząsając resztki liści z drzew.
Jak ludzi , których już nie potrzeba - pomyślał.
Rzęsisty deszcz opływał jego twarz niczym płacz aniołów , których teraz pot­rzebował.
Jednak dzisiejszego dnia był to taki znak jaki sam sobie w głowie ułożył
- Wiem kochanie , i ty płaczesz ze mną...

Kilkaset metrów przed blokiem stoi taki lokal , do którego nie przychodzą ludzie o dobrych zmysłach . Czasami jednak tam zachodził z chłopakami po pracy by napić się piwa i poplotkować na męskie tematy.
Robił to sporadycznie - jednak dzisiaj postanowił wejść sam .
Przełknąć tak zwaną setką dzisiejsze rozterki.
W barze było tłoczno . Czuć było zapach upadłego testosteronu zakrapiane­go smutkami życia.
Pomimo , że radził sobie ze schodami życia , musiał zapić czymś co dało by mu siły powrotu do domu bez oznak roztrzęsienia.

Podszedł do baru - zamówił setkę i coś do popicia . Nawet nie wie dlaczego wziął też paczkę papierosów , mimo , że nie palił od kilku lat.
Przechylił literatkę łykając jednym chaustem i pospiesznie zamówił następną.
Wyszedł na zewnątrz, otworzył papierosy .
Bez zastanowienia odpalił wciągając siwawy dym.
Zakręciło mu się w głowie , identycznie tak jak przy dzisiejszym spotkaniu.
- co ja tutaj robę ? Pomyślał
Z wlepionym wzrokiem w papierosa zaczynał sobie przypominać co mu po­wiedziała dziś Ilona.
- Wiesz,wszystko ok , mam faceta na którym mi zależy , jest mi z nim dob­rze.........

Kurwa,przecież to samo mówiła i mi. Że warto było czekać na kogoś takiego jak ja,że...,że....,że.....
Przecież mam Elę , na co mi to wszystko ?

Coś żeś taki zwieszony - odezwał się nieznajomy obserwując go przez jakiś czas.
- Takie życie odpowiedział , nie chcąc się tłumaczyć przed kimkolwiek .
- To dożuć kolego ze dwa zyla , bo smoli jak cholera , zagadnął
Otworzył portfel szukając bilonu . Nieznajomy pochylając się nad nim spos­trzegł fotografię Eli.
- Piękna kobieta - rzekł
- Żona - spytał
- Jeszcze nie - odpowiedział Adam
- To goń pan do niej czym prędzej i oszczędź jej oczekiwania
Podniósł głowę patrząc w oczy facetowi wczorajszej świeżości.
- No co się pan tak gapisz ?
- Zobacz jak ja wyglądam ? A byłem taki jak pan , młody , przystojny.
- Miałem piękną żonę , dom , dzieci... tylko mnie w tym wszystkim zabrakło...
- To co dasz pan tą dwójkę , czy mam iść dalej żebrać ?

Wyciągnął piątkę , dał nieznajomemu mówiąc
- Niech pan wypije za mnie
- a jaki ja pan - odpowiedział
- Zwykły łachmyta jestem, który nawet rodzinę przepuścił za alkohol

Adam zwiesił głowę zatapiając się w odmęty pamięci.
Przecież było nam dobrze ?
Zastanawiał się . Dlaczego to zrobiła ? Jaka zdrada ?

Po śmierci żony nie mógł się odnaleźć. Podobno taką miłość spotyka się tyl­ko raz w życiu . Oboje byli odzwierciedleniem poematów o którym piszą poeci . Jednak nielicznym jest poznać smak takiego wymiaru. Bynaj­mniej nie w takiej postaci jakim darzyli Adam z Elą.
Samotne wieczory zaczął spędzać na czatach internetowych. Nie po to by szukać , ale po to by z kimś po prostu popisać.
Z Renatą nie mógł porozmawiać , bo sama miała problemy w swoim życiu z facetem alkoholikiem. Pomimo wszystko zawsze znależli pięć minut żeby zadwonić i pochwalić się przeżyciami dnia.

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
erni720831
Użytkownik - erni720831

O sobie samym: Żyć tak , aby być dla kogoś spełnieniem marzeń...
Ostatnio widziany: 2015-04-04 20:43:56