- Trzeba mieć otwarte oko i ucho. Wywiad z Antoniną Kasprzak

Data: 2017-05-15 11:54:05 Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet

- Tłumacz literatury lub tłumacz audiowizualny (tłumaczący filmy) ma stale do czynienia z dobrymi i słabymi tekstami, z językiem, który brzmi naturalnie i takim, który brzmi sztucznie. Z dialogami i scenami, które potrafią kilkoma zdaniami wiele przekazać i mocno wzruszyć, oraz takimi, w których wiele się mówi, a i tak poruszają. To jest świetna szkoła dla pisarza – zwłaszcza jeśli zacznie się to świadomie analizować - mówi Antonina Kasprzak - tłumaczka, „emerytowana blogerka", a także autorka książek Nieja i ja oraz Wiłka smocza dziewczynka.

 Życie jest baśnią? 

Chociaż Nieja i ja oraz Wiłka smocza dziewczynka to książki, w których elementy codziennego życia splatają się z wątkami magicznymi, to nigdy bym nie powiedziała, że życie jest baśnią. W każdym razie nie w takim znaczeniu, że jest spójną, czarodziejską opowieścią, która musi się dobrze kończyć. Z drugiej strony – jestem wielką miłośniczką baśni i wiem, że bywają one różne. Nieraz okrutne, nieraz nielogiczne. Czasem nagrodzona zostaje szlachetność i pracowitość, a innym razem bezczelność i spryt. Czyli tak jak w życiu. 

Zdecydowała się Pani zadebiutować książką dla młodych czytelników właśnie ze względu na to, że dzieci łatwiej dostrzegają w życiu elementy baśniowe, dostrzegają niezwykłość życia? 

Chciałam chyba po prostu napisać tę historię – trochę dla moich córek, trochę dla rozmaitych Irenek (i ich chłopięcych odpowiedników). 

Na pewno dzieci w obliczu różnych trudności, samotności, przykrości – potrafią uciec do świata fantazji i tam schronić się przed nieprzyjemnościami realnego świata. Można więc o rozmaitych czarodziejskich zdarzeniach pisać swobodnie i ufać, że czytelnicy po prostu to przyjmą. 

Tak czyni także bohaterka Pani pierwszej książki – Irenka? 

Irenka jest przede wszystkim dziewczynką bardzo wrażliwą. Ma wprawdzie oparcie w mamie i babci, ale boleśnie odczuwa to, że różni się od rówieśników. Ma dziwne imię, mieszka w dziwnym domu, nie ma taty. Mama ma inne priorytety w życiu niż większość rodziców, więc Irenka nie ma modnych ubrań ani gadżetów, bez których jej rówieśnicy nie wyobrażają sobie życia. Może inna dziewczynka – bardziej pewna siebie – nie przejmowałaby się tym, a ewentualne złośliwe uwagi koleżanek potrafiłaby zgasić jednym zdaniem. Irenka jednak w tej sytuacji wycofuje się i nie pokazuje światu, że tak naprawdę jest mądrą, wesołą, odważną osobą. Nie opowiada też mamie o swoich problemach, bo nie chce jej martwić. Zamyka się w sobie i całe szczęście, że spotyka Nieję!

Nie byłoby łatwiej snuć historię o ślicznej, bogatej i popularnej dziewczynce – współczesnej królewnie? 

Chyba nie byłoby łatwiej, bo co można opowiedzieć o ślicznej, bogatej i popularnej królewnie? Myślę, że dla czytelników dużo ciekawsze są postacie, które znajdują się trudnej sytuacji i muszą pokonać jakieś problemy. Trudności, z jakimi styka się Irenka, są udziałem bardzo wielu dzieci i mam nadzieję, że ta książka chociaż trochę doda im pewności siebie. W końcu Irenka wykazuje się odwagą i inteligencją, a przede wszystkim uczy się czerpać siłę i być dumna z tego, kim jest i jaka jest, nawet jeśli jest inna niż śliczna współczesna królewna.

Pojawienie się w życiu Irenki Niei zupełnie zmienia życie dziewczynki. Tymczasem sama Nieja jest dość tajemniczą postacią. Czy jest ona kimś w rodzaju „wymyślonego przyjaciela” – istotą zrodzoną z rodzinnych opowieści i fantazji dziewczynki? A może postać ta ma jeszcze inny wymiar i znaczenie? 

Myślę, że Nieję można odczytywać właśnie w ten sposób – jako wymyśloną przyjaciółkę. Dla dzieci wyimaginowani towarzysze zabaw są nieraz bardzo realni i porafią wydobyć z dzieci cechy, o których nie miały one pojęcia. Może Nieja jest duchem starej willi, w której mieszka rodzina Irenki? Może powstała z opowieści babci i prababci? Na pewno tak to można interpretować, ale muszę przyznać, że ja sama do końca nie wiem, kim jest Nieja. Nie stworzyłam tej postaci, kierując się jakimś kluczem. Traktuję ją zupełnie dosłownie - jako istotę z innego wymiaru, która niezrozumiałym zbiegiem okoliczności zahacza o życie Irenki. 

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Avatar uĹźytkownika - martucha180
martucha180
Dodany: 2018-02-28 15:32:03
0 +-

Testowanie na dzieciach książek dla dzieci to podstawa.

Avatar uĹźytkownika - MonikaP
MonikaP
Dodany: 2018-02-28 10:11:48
0 +-

Faktycznie, praca tłumacza to niezła szkoła ;)

Avatar uĹźytkownika - Joannate
Joannate
Dodany: 2018-02-28 09:17:43
0 +-

Nie znam książek tej autorki, ale chyba sięgnę po nie, bo spodobał mi się ten wywiad

Avatar uĹźytkownika - emilly26
emilly26
Dodany: 2017-06-05 12:01:55
0 +-
Owszem zgodzę się,że Pani Kasprzak jest sympatyczną miłą rozmówczynią, pisarką.
Avatar uĹźytkownika - martucha180
martucha180
Dodany: 2017-05-16 13:07:56
0 +-
Chętnie poznałabym Irenkę i dała książkę do przeczytania znajomej Irenie.
Avatar uĹźytkownika - agatrzes
agatrzes
Dodany: 2017-05-15 12:33:57
0 +-
Interesująca rozmowa

Warto przeczytać

Reklamy
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje