Recenzja książki: Joy Division i Ian Curtis

Recenzuje: Kamil Milian

Wydawnictwo Iskry oddało w ręce czytelników wznowienie wydanej w 1997 roku po raz pierwszy książki Deborah Curtis "Joy Division i Ian Curtis. Przejmujący z oddali". Tytuł trochę przewrotny, ponieważ "Przejmujący z oddali" to przede wszystkim historia życia Iana Curtisa, jego żony Deborah, a dopiero później zespołu, którego frontmanem był Curtis. Kolorytu owej biografii dodaje fakt, że autorka była żoną bohatera i dzięki temu jej wspomnienia podane są z domieszką intymności.

 

Deborah Curtis opowiada o swoim zmarłym mężu ze szczególnym uwzględnieniem sfery psychicznej, którą stara się czytelnikowi przybliżyć, by mógł lepiej zrozumieć jego zachowanie. Towarzyszymy mu od najmłodszych lat, aż do tragicznej śmierci w wieku 23 lat. Poznajemy młodego Curtisa jako zbuntowanego nastolatka z okolic Manchesteru, który będąc wychowanym w rodzinie policjanta często wchodził w konflikt z prawem dopuszczając się drobnych kradzieży i eksperymentując z różnego typu narkotykami. Nałogiem, który prześladował go do końca krótkiego życia było palenie papierosów w ogromnych ilościach. Deborah Curtis wspomina chwile kiedy ich zasoby finansowe były bardzo ubogie, a Ian potrafił zabrać z domu ostatni grosz byleby tylko mieć papierosy. Curtis miał kilku idoli, którzy byli dla niego inspiracją zarówno w sferze muzycznej, jak i życiowej – postaci te w zdecydowanej większości zasłużyły na miano buntowników – co może świadczyć w pewnym stopniu o niepokornym zachowaniu wokalisty Joy Division. Wymieniając tych kilkoro najważniejszych: James Dean, Jim Morrison, Janis Joplin, i późniejszych: Dawida Bowie czy Iggy Popa nie trudno nie zauważyć, że pierwszych troje zmarło w bardzo młodym wieku. Sam Ian w rozmowach z przyjaciółmi wielokrotnie podkreślał, że prześladuje go myśl, że i on umrze młodo.

 

W książce Deborah Curtis poznajemy od podszewki drogę Joy Division, która rozpoczynała się w najgorszych spelunkach Manchesteru i okolic, by w ostatnim okresie istnienia grupy wynieść ją do pozycji gwiazdy formatu międzynarodowego. Odnajdujemy dokładne kalendarium wszystkich występów grupy, wszelkich wydawnictw muzycznych z nią związanych, a także wszystkie teksty w oryginale i w przekładzie. Czytelnicy mniej zorientowani w biografii zespołu znajdą również informacje dotyczące genezy nazwy Joy Division, która wywodzi się z zainteresowań Iana tematyką wojenną i reżimu faszystowskiego, a w tłumaczeniu na język polski oznacza Dywizję Uciechy. Curtis i spółka tworzą muzykę odmienną od ówcześnie powstającej, co po początkowych niepowodzeniach sprawia, że stają się kapelą bardzo rozpoznawalną z własnym stylem, który przypada do gustu coraz większej ilości fanów i powoduje wzrost popularności muzyków.

 

Mroczna i zimna muzyka okraszona często depresyjnymi tekstami Curtisa oraz jego charakterystycznym śpiewem i zachowaniem na scenie, powoli windują zespół w angielskiej hierarchii muzycznej. Oprócz coraz większej sławy poznajemy także coraz większe kłopoty Curtisa w kontaktach z żoną i jego zmagania z epilepsją, której pierwszy atak nastąpił po jednym z koncertów i od tego czasu stał się nieodłącznym elementem życia osób z najbliższego otoczenia Curtisa. Pomimo zakazu lekarzy podejmuje zabroniony wysiłek i kontynuuje karierę muzyczną bez żadnych ograniczeń, stąpając w ten sposób po cienkiej linii oddzielającej życie od śmierci. Będąc w szpitalu natknąłem się na plakat informacyjny dotyczący epilepsji. Jego najważniejsza teza zawarta była w zdaniu dotyczącym przeciwdziałania atakom padaczki: unikaj czynników prowokujących napady – brak snu, nieregularny tryb życia, stres, alkohol, nikotyna, migające światła…

 

Wraz z upływem czasu i zwiększającą się popularnością Joy Division możemy zaobserwować oddalenie się Curtisa od żony, a z czasem prawie zupełne odizolowanie jej od kariery męża. Ian nie potrafi pogodzić w sobie życia muzyka rockowego z życiem ojca i męża pracującego na państwowej posadzie, codziennie wracającego o ustalonej porze do domu, wpadającego w prozę życia. Deborah Curtis otwarcie pisze o pogarszających się kontaktach z małżonkiem, o jego romansie z belgijską dziennikarką, która de facto zajęła jej miejsce u boku Iana. Deborah Curtis zamieszcza w swej książce opis ostatnich chwil spędzonych z mężem i ojcem ich córeczki, kiedy spotyka się z nim tuż przed planowanym wylotem Joy Division na trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych, a także wydarzenia kilka godzin późniejsze, kiedy odnajduje ciało martwego Iana w kuchni ich domu, powieszonego na sznurze od prania. Przejmujący z oddali to dobre źródło informacji na temat legendarnego muzyka, jakim został Ian Curtis i zespołu Joy Division poprzeplatane osobistymi wspomnieniami autorki z życia osobistego małżeństwa Curtisów. Dla czytelników to także możliwość zapoznania się z tekstami zespołu i ich przekładami na język polski.

Kup książkę Joy Division i Ian Curtis

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Joy Division i Ian Curtis
Książka
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy