Nie³atwo jest znale¼æ ksi±¿kê opowiadaj±c± o tym, jak historyczne wydarzenia postrzegali uczestnicz±cy w nich ludzie. Wiêkszo¶æ ksi±¿ek popularnonaukowych opisuje wydarzenia jedynie z militarno-politycznego punktu widzenia, obejmuj±c temat ca³o¶ciowo i generalizuj±c, czasem cytuj±c ukradkiem jednego czy dwóch ¶wiadków, by udowodniæ stawian± tezê. Natomiast wspomnienia, choæ na pewno lepiej pasuj±ce do wybranego tematu, prezentuj± tylko jeden punkt widzenia, któremu nie zawsze jeste¶my sk³onni wierzyæ („Wspomnienia” ¯ukowa - cudzys³ów potrzebny nie tylko ze wzglêdu na to, ¿e s³owo to stanowi tytu³ ksi±¿ki). Na szczê¶cie ta luka wydawnicza zosta³a w czas zauwa¿ona, i tak powsta³a seria „¦wiadkowie”, a w niej choæby „D-Day. L±dowanie w Normandii” Rodericka Baileya.
Ksi±¿ka ta jest zbiorem wspomnieñ i uwag ¿o³nierzy brytyjskich na temat s³ynnej akcji Overlord, podzielonych i u³o¿onych ze wzglêdu na wydarzenia, jakich dotycz±. Zebrane wypowiedzi ciesz± oko ró¿norodno¶ci±; niektóre opowie¶ci s± d³ugie, refleksyjne i g³êbokie a¿ do bólu zêbów, a inne – to jedno proste zdanie. Zadano sobie te¿ trud przepytania ludzi z ró¿nych rodzajów wojsk i ró¿nych szar¿, dziêki czemu wydarzenia przedstawiane s± z ró¿nych stron, a ró¿nice w postrzeganiu nie ograniczaj± siê tylko do odmiennych skojarzeñ czy sposobów opisu - pilot prze¿ywa co¶ zupe³nie innego ni¿ ¿o³nierz piechoty, a pu³kownik widzi inaczej rozgrywaj±ce siê walki ni¿ szeregowiec. Dla lepszego zrozumienia, o czym dok³adnie jest mowa, ka¿dy wiêkszy dzia³, czyli na przyk³ad „Przygotowania” czy „Desant morski”, opatrzony jest krótkim wstêpem, tre¶ciwie opisuj±cym, co w³a¶ciwie siê dzia³o, gdzie i dlaczego.
Podstawow± zalet± tej ksi±¿ki jest to, ¿e przeznaczona jest ona nie tylko dla czytelników zafascynowanych histori±, ale i dla wszystkich, którzy nagle sobie przypomn±, ¿e chcieliby wiedzieæ co¶ ciekawego na temat l±dowania w Normandii, albo graj±c w Call of Duty uznaj±, ¿e fajnie by³oby zobaczyæ, jak to tak naprawdê by³o z prawdziwymi ¿o³nierzami. Wstêpy przed ka¿dym rozdzia³em daj± pewne pojêcie na temat tego, co siê dzia³o, jednocze¶nie nie przesadzaj±c ze szczegó³ami. Na koñcu ksi±¿ki znajduje siê s³owniczek t³umacz±cy co wa¿niejsze i trudniejsze terminy wojskowe, jest te¿ kilka ca³kiem przyjemnych, czytelnych i odpowiednio schematycznych mapek, dziêki którym dociekliwy czytelnik nie musi wodziæ palcem po mapie Francji, szukaj±c ma³ych wioseczek na pó³nocy.
Tak¿e przywo³ywane wspomnienia s± raczej ogólne i bardziej anegdotyczne ni¿ historyczne. Nie ma w nich za wiele odwo³añ do taktyki, nikt nie rozwodzi siê nad tym, co nale¿a³o zrobiæ i jak wygl±da³a sytuacja strategiczna jego jednostki. Ludzie opowiadaj± o wypadkach, dziwnych wydarzeniach, swoich odczuciach i przemy¶leniach; pokazuj±, jak wygl±da wojna bez bariery obiektywizmu i generalizacji, niebanalnie i najczê¶ciej bez niepotrzebnego, zadêtego jak pocz±tkuj±cy saksofonista na pierwszej swej solówce, patosu. Obok wspomnieñ z ostatniej modlitwy przed walk± znale¼æ mo¿na narzekanie na to, ¿e zabroniono graæ w obozie w pi³kê no¿n± z powodu zbyt wielu kontuzji, jakich nabawiali siê ¿o³nierze. G³êbokie przemy¶lenia nad natur± ludzk± s±siaduj± z narzekaniem na brak gor±cej herbaty. I dobrze – bo ten opis wojny jest pe³niejszy ni¿ jakikolwiek wznios³y pean na cze¶æ samobójczego bohaterstwa.
Wydaje siê jednak, ¿e w ksi±¿ce jest za ma³o historycznego komentarza. Poszczególne wspomnienia nak³adaj± siê na siebie, wstêpy nie pomagaj± w uporz±dkowaniu ca³o¶ciowego obrazu. Przyda³oby siê te¿ trochê wiêcej przypisów czy rozszerzeñ – w jednych wspomnieniach, na przyk³ad, pojawiaj± siê zupe³nie znienacka jacy¶ Rosjanie i chyba warto by³oby wrzuciæ jedno czy dwa zdanka gdzie¶ na marginesie, w których kto¶ wyja¶ni³by, co oni tam w³a¶ciwie robili i dlaczego. Owszem, autor poprawia raz czy dwa jakie¶ drobne pomy³ki (dzia³ko 75mm liczy³o naprawdê 100mm), ale jest tego nieco za ma³o.
Jednak „D-day” to ksi±¿ka intryguj±ca. W ciekawy, nietuzinkowy sposób przedstawia l±dowanie w Normandii, ukazuj±c wojnê od drugiej, ludzkiej, strony. Powinni j± przeczytaæ wszyscy ci, których interesuje w wojnie cz³owiek i jego prze¿ycia, a nie strategia, taktyka czy militaria.