Recenzja książki: Świat ciszy Nicholasa Quinna

Recenzuje: Damian Kopeć

Fałszywe pytania, fałszywe odpowiedzi

Czy kolejna powieść z cyklu o inspektorze Morse-ie, trzecia z kolei, czymś nas zaskakuje? Tak, swoim dość wysokim poziomem. Wydaje się, że rośnie on z książki na książkę. Można by niezbyt językowo poprawnie, ale barwnie, powiedzieć, że autor stopniowo się rozkręca.

Zbrodnia, która jest podstawą tego tomu, wydaje się taka prosta. Ofiara, Nicholas Quinn, mężczyzna w średnim wieku, zostaje otruty. Co prawda nie wiadomo przez kogo, ani z jakiego powodu, ale zabójstwo nie jest specjalnie wyrafinowane. Pan Quinn pracował w Konsorcjum Egzaminów Zagranicznych, instytucji przygotowującej zestawy testów dla potrzeb instytucji z obcych krajów. Dzięki nim sprawdzana była np. znajomość języka angielskiego u zagranicznych studentów. Można sobie wyobrazić, że waga zadań stojących przed Konsorcjum była naprawdę wielka, odpowiedzialność, uczciwość, dyskrecja zaś cechami jak najbardziej pożądanymi. Wydaje się, że niektóre z tych cech, chociażby niechęć do mówienia zbyt wiele, odegrają w tej powieści znaczącą rolę.

Nicholas Quinn nie wyróżniałby się specjalnie z tłumu ludzi nauki, gdyby nie jedna ważna cecha, uszkodzony słuch. Radził sobie jednak z tą przykrą ułomnością całkiem nieźle. Nauczył się dobrze czytać z ruchu warg, doskonale łapać sens wypowiedzi z urywków zdań. Któż zatem chciałby zabić tego spokojnego, dosyć zamkniętego w sobie człowieka? Z jakiego powodu? Takie pytania stawiają sobie inspektor Morse i jego stały asystent, sierżant Lewis. Odpowiedź nie jest prosta. Źle stawiane pytania i mętne, wprowadzające w błąd odpowiedzi wielokrotnie prowadzą ich na manowce. Morse jednak nie boi się ślepych uliczek, tak jak boi się spokojnego stania w miejscu. Potrafi wycofać się z nich i z nową siłą ruszać przed siebie, uparcie dążąc do całkowitego wyjaśnienia sprawy.

W tej książce obracamy się w ciekawym kręgu ludzi nauki, wykształconych i inteligentnych, wyrafinowanych, a nawet snobistycznych. Dexter stawia nam przed oczami całą ich barwną galerię. Morse lubi rozgryzać ludzi. Poznawać szczegóły ich życia prywatnego i zawodowego, odkrywać wzajemne powiązania, analizować sympatie i antypatie. To jego metoda prowadzenia śledztwa: analiza ludzkich zachowań, słów i postępowania wsparta faktami, nawet pozornie mało znaczącymi. Inspektor-badacz wędruje, zbiera, segreguje i nieustannie analizuje. Próbuje dopasowywać elementy układanki w ten sposób, by obraz był logiczny, naturalny, jak najbardziej spójny. Korzysta z rozumu, ale nie odrzuca intuicji i doświadczenia. Środkiem zaś wspomagającym twórcze myślenie jest u niego alkohol: piwo i mocne trunki. Rujnujące wątrobę, pobudzające mózg. Uzależniające.

Klimat powieści Dextera jest ich dużym plusem. Tak jest i tym razem. Ludzie są wyraziści, ulegający emocjom, obarczeni zaletami, ale i wadami czy nieprzyjemnymi cechami. Autor, za co mu chwała, hojnie korzysta z humoru, dosyć wyrafinowanego, głównie słownego. Fabuła jest skomplikowana, bogata w wątki poboczne. W każdej ze swoich powieści Colin Dexter ukazuje różne cechy Morse'a, zaskakujące odcienie jego zainteresowań. Ma do swojego bohatera ciekawy stosunek: darzy go sympatią, widzi zarówno tragizm i komizm jego życia. Nie unika uwypuklania jego negatywnych, niemiłych dla otoczenia cech. Traktuje go nie jak nieskazitelnego herosa, ale człowieka, któremu zdarza się być zarówno całkowicie opanowanym, jak i złym jak podrażniona osa. Uzdolnionego w jakimś kierunku, ale jakby upośledzonego w innym, np. niezbyt delikatnego w stosunku do innych czy nie potrafiącego okazywać innym współczucia. Jest w tym podejściu Dextera do Morse-a coś ze stosunku Agathy Christie do postaci Poirota.

Dla tego pisarza powieść kryminalna to rodzaj intrygującej intelektualnej gry z czytelnikiem. Śledzimy wydarzenia, próbujemy zgadnąć kto zabił. Nie jest to łatwe, bowiem nigdy nie wiemy co tak do końca wie i myśli główny bohater.

Obecnie w literaturze tego typu (kryminalnej) obowiązują trochę inne tendencje. Stawia się na szybką akcję często wspartą gadżetami technicznymi, albo sięga po głęboką psychologię i szerokie tło, nieomal po analizę socjologiczną. Proza Dextera jest tradycyjna w formie i klasyczna w treści. Lecz co najważniejsze - doskonała w lekturze.

 

Kup książkę Świat ciszy Nicholasa Quinna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Świat ciszy Nicholasa Quinna
Autor
Książka
Inne książki autora
Ktokolwiek widział
Colin Dexter0
Okładka ksiązki - Ktokolwiek widział

W wypadku samochodowym ginie policjant prowadzący na własną rękę śledztwo w sprawie zaginionej dwa lata wcześniej siedemnastoletniej Valerie Taylor. Sprawę...

Śmierć w Jericho
Colin Dexter0
Okładka ksiązki - Śmierć w Jericho

Inspektor Morse znów nie ma szczęścia w kontaktach z kobietami… Spotkał Annę Scott na przyjęciu, poflirtował z nią przy winie i… nigdy więcej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy