Recenzja książki: Żartem dano nadmetraż

Recenzuje: mrowka

Tadeusz Morawski nie ustaje w poszukiwaniach kolejnych palindromów – efektem jego hobby jest następny tomik, „Żartem dano nadmetraż”. Profesor z Politechniki Warszawskiej wciąż bawi się słowem, poszukując nowych, twórczych i absurdalnych odwróceń, modyfikuje dawne palindromy i próbuje wciągnąć czytelników w zabawę, która nosi coraz większe znamiona komercyjności. Bezustanne próby wyszukiwania zastosowań dla palindromów mogą już zmęczyć stałych odbiorców książek Morawskiego – ile razy można czytać, że palindrom z imieniem nadaje się na prezent imieninowy?

 

Niektórych dziwi obfitość publikacji Morawskiego przy krótkości formy samych palindromów. Odpowiedzią na tego typu wątpliwości staje się konstrukcja tomiku „Żartem dano nadmetraż” – zaledwie połowę książki zajmują palindromy, tradycyjnie pogrupowane tematycznie. Wprawdzie ograniczył autor ilość starych echozdań (po dziesięć z trzech poprzednich tomików), lecz w swojej zabawie uznaje, że drobna modyfikacja wprowadzona w stary „tekst” daje całkiem nowy palindrom. Trudno jednak po tomiku „Może jeż łże jeżom” za odkrywczy uznać palindrom „->może jeż łysy łże jeżom<-”.

 

Takie podejście oznacza dość swobodny stosunek do autoplagiatu. Więc choć w pierwszej części tomiku znajduje się wiele odkrywczych palindromów, efekt psują zabójcze dla żartu powtórzenia. Układ tej części nie różni się od schematu z książek poprzednich: hasło przewodnie, krótki opis – komentarz odnoszący się do treści utworków oraz kilka lub kilkanaście palindromów powiązanych z tematem. Drugą część „Żartem dano nadmetraż” stanowią historyjki palindromowe – propozycja zabawy. Trudno się oprzeć wrażeniu, że trochę wymuszona propozycja. Morawski układa palindromy parami (czasem przypomina tylko jeden, a czasem „aż” trzy), pokazując, w jaki sposób echozdania mogą się dopełniać. Ta część powiela tematyczny układ z pierwszej partii – mamy zatem ogólne hasło, krótki komentarz (niekiedy humorystyczny, innym razem redundantny, wtórny wobec przytoczonych nowych i starych palindromów) i palindromy. Podobne zestawianie kusi zwykle podczas lektury – ale wydaje się, że niektóre przykładowe połączenia zdań lustrzanych są przygotowane naprędce i dość przypadkowo, a także bez uzasadnienia włączone do rozdziału. Kolejne rozdziały przynoszą informacje o palindromach „arcymagicznych” (czyli wpisywanych w kwadraty magiczne), palindromaderach (wynalazku Stanisława Barańczaka).

 

Ciekawą propozycją twórczą dla wprawionych w układaniu palindromów są rozdziały poświęcone palindromom niesymetrycznym (czytane od tyłu dają inny rezultat) – połączenie takiego palindromu z jego odczytaniem wspak daje palindrom podwojony („gamoni masa” czytana od końca to dopełnienie „a sam ino mag” – zestawione razem dają klasyczny palindrom). Innym utrudnieniem jest składanie palindromów niesymetrycznych w dwuwymiarowe. Ostatnio rozdział – „Palindromy a wiersz” zawiera kilka tekstów czytelników „Rozrywki” z tomiku „Może jeż łże jeżom” (nie tych najlepszych, co zaznaczam z lekkim zdziwieniem) i fragmenty wierszy-palindromów z „Zaradny dynda raz”. Palindromy śmieszą swoją absurdalną treścią, wymuszaną niejako przez konieczność odwracania tekstu. Dochodzi tu do zaskakujących rozwiązań fabularnych („->Al posoli kilo sopla<-”), osobliwych postanowień i zakazów („->mały szlaban zaraz na bal zsyłam<-”), recenzji („->partoli pilot rap<-”), wskazówek („->Mateja je tam<-”) czy autokomentarzy („->okleina taty. Cywil boso – oto osobliwy cytat, Anielko<-”), poleceń („->oto fani lecą – Celina, foto!<-”) i pytań („->juka to pal? Ala, potakuj<-”). Można z „Żartem dano nadmetraż” wyłuskać wiele palindromów zabawnych, rozweselających i zdumiewających. O tym przekonają się czytelnicy tego tomiku.

Kup książkę Żartem dano nadmetraż

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Żartem dano nadmetraż
Książka
Żartem dano nadmetraż
Tadeusz Morawski
Inne książki autora
Trafili, popili, fart
Tadeusz Morawski0
Okładka ksiązki - Trafili, popili, fart

  TRAFILI, POPILI, FART – polskie palindromy pijackieopinia o książce Tadeusza Morawskiego, Wydawnictwo Sorus, Poznań, 2011Pod patronatem Wydawnictwa...

Zaradny dynda raZ. Palindromy - Czytaj tak albo wspak
Tadeusz Morawski0
Okładka ksiązki - Zaradny dynda raZ. Palindromy - Czytaj tak albo wspak

Palindromy są to wyrazy, zdania, wiersze lub inne utwory, które czytane wprost lub wspak (od tyłu) brzmią tak samo. Nazwa "palindrom" pochodzi od greckiego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy