Zacznę oczywiście od okładki, bo nie sposób o niej nie wspomnieć. Jest moim zdaniem zbyt wulgarna, jakby zapożyczona z instagramowego profilu celebrytki, która znana jest z tego, że jest znana. W czasach gdy kobiece ciało jest towarem, który sprzedaje się w Internecie za lajki i zasięgi, my dostajemy książkę, w której z tematu wykorzystywania seksualnego zrobiono takie – oj tam, przecież, nic takiego się nie stało. Tak nie wolno, moi drodzy. Zarówno tytuł, jak i okładka może wprowadzać czytelnika w błąd i sugerować historię tragedii opartej na faktach. Jak ogromny był mój zawód, gdy okazało się, że mam przed sobą zwykły, średniej klasy romans.
.
Książkę planowałam przeczytać w formie audiobooka, ale niestety szybko przeszłam na ebook. Lektorka i jej nadmiernie ekspresyjny, wręcz komiczny, niewyraźny ton głosu przyprawiał mnie o irytację.
Książkę czyta się błyskawicznie. Niestety nie dowiedziałam się za wiele o tym życiu bohaterki sprzed ucieczki z „burdelu”, bo i ona sama sprawiała wrażenie jakby pobyt tam był dla niej nie traumą, a pobytem w sanatorium. Sporo tu błędów logicznych. Nat uciekła z siostrą z burdelu ot, tak, bez żadnych problemów. Hmm, a to ciekawe. Zaraz potem spotyka starszą panią, która proponuje jej pracę i mieszkanie, a na dodatek jej wnuczek to przystojny policjant, któremu zupełnie nie przeszkadza przeszłość dziewczyny. Niewiarygodne.
.
Moim zdaniem autorka wykazała się słabą znajomością psychiki osoby po wykorzystaniu seksualnym, przez co cała historia straciła na wiarygodności. Podobno wydanie to jest wydaniem poprawionym, jednak od strony psychologicznej książka nadal kuleje. Nie czytałam innych książek Autorki, ale o tym tytule chciałabym zapomnieć i dać Rępalskiej jeszcze jedną szansę, bo widzę, że nie jest to jej debiutancka powieść a któraś już z kolei książka.
Tytuł również jest mylący, bo nie odniosłam wrażenia, że bohaterka w jakikolwiek sposób została zniszczona. Chyba że bardzo dobrze kamuflowała swój stan. Jednak już na chwilę po ucieczce od swego oprawcy zamieszkała u nieznajomej osoby i wdała się w romans z policjantem.
.
Niestety, ale tym razem nie jestem w stanie polecić wam tej książki. Zbyt wiele rzeczy tu nie zagrało. Przeczytałam wiele świetnych książek podejmujących tematykę handlu ludźmi i prostytucji i kilka z nich szczerze rozdarło moje serce na kawałki. W tym przypadku nie czułam nic poza irytacją, że o tak ważnym temacie powiedziano tak niewiele i zastąpiono go tanim romansem, jakich na rynku teraz wiele. Oczywiście możecie ją przeczytać, ale w zasadzie nie wiem po co.
.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @waspos
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2019-03-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
violetanddog
NIESPODZIEWANA ŚMIERĆ UKOCHANEGO MĘŻA I SYNKA SPROWADZA JĄ NA DNO. CZY WŚRÓD SENNYCH KOSZMARÓW ODNAJDZIE DROGĘ DO NORMALNEGO ŻYCIA? Wiodąc spokojne życie...
Nikt się nie spodziewał, że zwykła wizyta u ojca w więzieniu może przybrać nieoczekiwany bieg. Gena Ray przeżyła piekło podczas buntu więziennego groźnych...