Recenzja książki: Fausteria

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Fausteria to, jak głosi podtytuł, powieść antyhagiograficzna, co znaczy, że autor odwrócić zamierza stereotypowy światopogląd czytelnika na drugą stronę, przeformułować potoczne rozumienie świętości.

 

Zagłębiając się w mroczną fabułę powieści, czytelnik czuje się tak, jakby stąpał po cienkiej linie nad przepaścią. Z jednej strony jest dobro, z drugiej - zło. Problem tylko w tym, że… nie wiadomo, z której tak naprawdę. Oba światy przenikają się przecież. Zło stanowi antytezę dobra, co zatem jest syntezą? - pyta Fausta, bohaterka książki.

 

Ona sama jest antytezą św. Faustyny. Nie tylko dzięki dziwacznemu imieniu, które posiada niezmiernie dużo literackich i kulturowych konotacji, ale także poprzez urodzenie, od początku wyznaczające jej balansowanie na granicy życia i śmierci. Fausta urodziła się jako pierwsza z bliźniaczek. Jej siostra, Laura, zmarła w godzinę po przyjściu na świat. Na jej nagrobku widnieją dwie identyczne daty. Dla starszej siostry to poważny egzystencjalny problem. Widzi w siostrze samą siebie, wciąż analizując, jaka by była, gdyby żyła, czy byłyby identyczne i jak wpłynęłoby ich współistnienie na ich losy.

 

Fausta odnajduje siebie w sztukach plastycznych. Jest rysowniczką. Jako studentka ASP szybko zostaje odkryta. Zaczyna robić szybką i spektakularną karierę. Tak rozpoczyna się jej kuszenie… Fausta zaczyna swoją ryzykowną przygodę z Pierwszym Buntownikiem. Buntem było naruszenie ikonowego tabu katolików, słynnego na cały świat obrazu, stworzonego na podstawie wizji polskiej zakonnicy, jej imienniczki. A następnie, przez te kilkadziesiąt lat, które minęły od objawień (zwłaszcza po beatyfikacji Faustyny w 1993), multiplikowanego miniaturowo na milionach świętych obrazków lub pełnowymiarowo - w kościołach, kaplicach, domach… Zdała sobie sprawę, że to jest największa ikona katolicyzmu. I właśnie obraz Chrystusa Miłosiernego bierze na swój warsztat, przerabiając Jego wizerunek na wizję Szatana Miłosiernego. Książę Ciemności jest w wizji Fausty antytezą Jezusa, a zarazem, paradoksalnie, zapowiedzią zbawienia także dla niego. Bo skoro miłosierdzie Boże ma obejmować największych nawet grzeszników, to dlaczego nie miałoby dotyczyć także tego pierwszego? Prowokacja młodej artystki i jej fascynacja diabłem odbija się szerokim echem w środowisku artystycznym. Stworzony przez nią wizerunek diabła staje się ikoną popkultury, jest wszędzie: karty tarota zaprojektowane przez nią na zaliczenie zdobią drogą porcelanę, a sam diabeł trafia na koszulki, gadżety, naklejki. Staje się modny. Fausta zarabia swoje pierwsze poważne pieniądze, staje się niezależna. Nie podejrzewa, jakie będą konsekwencje podpisania umowy z agencją reklamową, współczesnym kusicielem. 

 

Wojciech Szyda unika prostych ocen i dydaktyzmu. Jego powieść ma drugie i trzecie dno. Losy zagubionej i bardzo zdolnej studentki łączą się z losami Polski, z jej wpojonym w romantyzmie mistycyzmem i szczególną rolą w dziejach. Autor nie kpi z tego, udaje mu się wskazać na bliskie związki między odległymi, zdawać by się mogło, wydarzeniami historycznymi. Historia bowiem lubi się powtarzać. W wizjach Fausty pojawiają się sybiracy, powstańcy, opozycjoniści walczący z komuną. Ona sama pojawia się w różnych kontekstach historycznych, gdy na przykład występuje w roli działaczki komunistycznej: Swoimi rysunkami pragnę popierać ustrój i walczyć z religijnymi zabobonami. Poprzez parodię wizerunku czczonego przez wroga, najlepiej go zwalczymy.

 

Powieść jest wielowarstwowa, w dużej mierze dotyczy polskości, naszej religijności, a przede wszystkim - subtelnych różnic między dobrem i złem, kuszeniem i zbawieniem. Bohaterka już swoim imieniem, narodzinami poprzez śmierć bliźniaczej siostry i niejednoznacznym związkiem ze świętą siostrą Faustyną zdaje się wyrażać - w sposób nota bene przerysowany (w końcu jest rysowniczką) - wszelkie współczesne dylematy: konsumpcjonizm jako obecną bardzo groźną formę kuszenia i niejednoznaczność religijnych wyborów. Swoją postawą pragnie walczyć z mieszczańskim rozumieniem religijności, opartej na pozorowaniu życia duchowego poprzez puste gesty. Próbuje odnaleźć coś głębszego, zrywając ze słodką, przereklamowaną ikonografią, kultem kiepsko namalowanych obrazów, chce obnażyć to, co pod spodem. Konsekwencje tej odwagi nie będą jednak dla niej wcale przyjemne. Podobnie, jak przyjemne nie były dla pierwszego zbuntowanego anioła…

Kup książkę Fausteria

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Fausteria
Książka
Fausteria
Wojciech Szyda
Inne książki autora
Sicco. Powieść o świętokradztwie i szaleństwie
Wojciech Szyda0
Okładka ksiązki - Sicco. Powieść o świętokradztwie i szaleństwie

Po bardzo dobrze przyjętej „Fausterii” (NCK 2013) w serii „Zwrotnice czasu” ukazuje się kolejna książka Wojciecha Szydy pt. „Sicco...

Miasto dusz
Wojciech Szyda0
Okładka ksiązki - Miasto dusz

Dzięki "Kodeksowi praskiemu", tajemniczej księdze sprzed wieków, ludzie opanowali technikę wydalania dusz. Ciała uciekają z miejsc zbrodni, aby prowadzić...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy