Marzyciel mnie oczarował 😍 Stworzonym światem, świetnie wykreowanymi postaciami, pięknym językiem, magiczną historią i tym jak wszystkie przedstawione wątki splatają się w jeden 💙 Nie inaczej było z jego kontynuacją - Muzą Koszmarów - która utrzymuje poziom pierwszego tomu i jest bardzo dobrym dopełnieniem Marzyciela. Przedstawia dalsze losy Lazlo, Sarai i ludu Szlochu oraz wyjaśnienia wiele wątków i pytań, które zgromadziły się i zaintrygowały mnie w pierwszym tomie. Autorka zmieniła trochę styl opowieści - postawiła na szybsze tempo akcji oraz skupiła się bardziej na historii i uczuciach pozostałych bohaterów, dzięki czemu możemy lepiej ich poznać. Przybliża nam również wydarzenia z Rzezi, które rzutują na dalsze losy i zachowania postaci, a także wprowadza nowych bohaterów. Dostajemy również więcej informacji o bogach i ich świecie. Z pewnością to wszystko zaspokaja ciekawość, jednak czyni to pewnym kosztem - Lazlo, który od początku skradł moje serce został w tej części okropnie zepchnięty na drugi plan ☹ Autorka skupiła się bardziej na innych postaciach – m. in. przemianie Sarai, która w tym tomie na nowo kształtuje swój dar i uczy się nim posługiwać; Minyi, jej motywacji i bardzo złożonej osobowości czy Korze i Novie, które dopiero poznajemy.
Fabuła książki w dalszym ciągu jest oryginalna, barwna i zaskakująca. Autorka prezentuje nam bardzo dobrze przemyślany, skomplikowany i dopracowany w każdym calu świat. Stworzeni przez nią bohaterowie są dobrze wykreowani, ciekawi i różnorodni. Wątki z obu tomów niesamowicie się ze sobą łączą.
Mocną stroną tej dylogii jest również fakt, że Laini Taylor nie skupia się w niej jedynie na warstwie przygodowej i fantastycznej, ale schodzi głębiej poruszając naprawdę ważne aspekty życia (samotność, miłość, nienawiść, traumę, chęć zemsty, życie z konsekwencjami podjętych w przeszłości decyzji czy przebaczenie). Autorka poprzez baśniową opowieść daje nam niezwykłą lekcję moralności i wspaniale porusza nasze emocje.
Naprawdę gorąco polecam tę serię!
Książkę odebrałam za punkty na portalu CzytamPierwszy.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2019-02-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: The Muse of Nightmares
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Dodał/a opinię:
TinyGirl
"Lazlo był jego przyjacielem. Lazlo był boskim pomiotem.
Jedno zaprzeczało drugiemu, bo nikt nie mógł się przyjaźnić z pomiotem. A Lazlo był pomiotem. Zaprzeczanie nie miało sensu. Czyli nie mógł być przyjacielem Ruzy. Wydawało się, że to proste rozumowanie, lecz umysł chłopaka nie potrafił się z nim pogodzić. Zupełnie jakby wyrysowano dwie kolumny i wypisano przy nich imię Lazla, a Ruza musiał jedną z nich zetrzeć."
To marzenie wybiera marzyciela, a nie odwrotnie Lazlo Strange od zawsze marzył, aby poznać tajemnice zaginionego miasta Szloch. Jako sierota, a potem...
Dawno, dawno temu anioł i diablica zakochali się w sobie. Nie skończyło się to dobrze. Bo ośmielili się marzyć o świecie bez wojny i rozlewu krwi. Ale...
"Lazlo poprzysiągł całymi sercami wojnę temu mrocznemu dziecku, lecz nie był wojownikiem i nie potrafił pielęgnować nienawiści. Gdy patrzył, jak odchodzi, drobna i samotna, naszła go pewna refleksja. Może była zdziczała, zepsuta, może i nie miała szans na zbawienie i nie dało się już jej naprawić, lecz jeśli chcieli ocalić i Sarai, i Szloch... po pierwsze musieli uratować ją."
Więcej