Recenzja książki: Kamuflaż

Recenzuje: Sylwia Szymkiewicz - Borowska

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie…

Stany Zjednoczone. Polska autorka. Spokój prowincji. Tragedia. Wielka niewiadoma. Czy może być coś bardziej interesującego dla miłośników mrocznych, ociekających krwią kryminałów? Zdecydowanie - nie. Czy jednak zapowiedź wydawcy w wypadku Kamuflażu Ewy Ostrowskiej odpowiada prawdzie? Przekonajmy się.

Spokojna prowincja Stanów Zjednoczonych. Niewielkie, niespełna dziesięciotysięczne miasteczko w stanie Iowa. Nevada. Ciche i spokojne miejsce, gdzie każdy wie, kim jesteś i czym się zajmujesz. Nie ma tajemnic przed sąsiadami, do domów wchodzi się bez pukania i bez pytania. To w tym właśnie miasteczku urodziła się i wychowała Hellen, piękna i rozsądna kobieta. Dziesięć lat przed wydarzeniami opisanymi w powieści została ona pierwszą wicemiss stanu Iowa, nie zajęła się jednak modelingiem. Ukończyła college i przywiozła do rodzinnego miasteczka ukochanego, z którym wkrótce wstąpiła w związek małżeński. Cała Nevada pewna była, że to już koniec życia Hellen w tych okolicach. W końcu to nie przystoi, by wybitny kardiochirurg mieszkał w tak obskurnej mieścinie. Sąsiedzi nie mogli się jednak bardziej pomylić, ponieważ William Barkins przyjął pracę w pobliskim szpitalu i osiadł na stałe na prowincji. Tak rozpoczęło się idylliczne życie małżonków, którym wkrótce urodziło się dziecko. Sześć lat później ich sześcioletni synek – Patrick zostaje jednak porwany. Wydarzenie jest tym bardziej straszne i niezwykłe, że w trakcie porwania William przebywał na tarasie, czytał gazetę i zerkał co chwilę na synka. Rodzice w napięciu czekają na kontakt porywaczy, są majętni i nie obawiają się ceny, jaką przyjdzie im zapłacic za odzyskanie dziecka. Wiadomość jednak nie nadchodzi. Tydzień później Hellen znajduje w przydomowej piaskownicy Patricka. Tak się jej przynajmniej z początku wydaje. Okazuje się jednak, że to tylko manekin, do złudzenia przypominający jej synka. Kto pokusił się o tak brutalny żart? Czy ma on jakiś związek z porwaniem dziecka państwa Barkinsów? Czy szeryfowi Stanowi Haig’owi, detektywowi Collinowi Peres’owi i profilerce Jennifer Whitaker uda się odkryć, kto stoi za tym przestępstwem? Czy dojdzie do kolejnych zbrodni? Jedno jest pewne: poszukiwany lub poszukiwana to dobrze zakamuflowany mieszkaniec Nevady. Pytanie brzmi: który? Czy zagadka zostanie rozwiązana? By się tego dowiedzieć, trzeba sięgnąć po Kamuflaż autorstwa Ewy Ostrowskiej.

Powieść Ostrowskiej to doskonała propozycja dla osób o mocnych nerwach i dla prawdziwych pasjonatów krwawej literatury. Miejscami autorka potrafi w czytelnikach wzbudzić prawdziwy strach, autentyczną obawę. Nigdy nie wiadomo, kto czai się tuż za rogiem, kto wyłoni się zza kolejnej strony książki. Bohaterowie są ukazani bardzo wiarygodnie, wyraziście a ich motywacje - złożone. Akcja poprowadzona została znakomicie, autorka dba o zachowanie prawdopodobieństwa, dzięki czemu można odnieźć wrażenie, iż czytamy o wydarzeniach mających miejsce tuż obok. To przeraża tym bardziej. Kamuflaż Ewy Ostrowskiej gwarantuje gęsią skórkę na ciele czytającego. Nie tylko tego o słabych nerwach.