„Od zawsze uważałam, że najciekawsze – i najbardziej niewiarygodne – historie pisze samo życie”.
Jako fanka prozy Pani Knedler nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki. Od pierwszego spojrzenia zapałałam do niej miłością i wiedziałam, że czekają nas wspólne chwile. Każda przeczytana strona utwierdzała mnie w uczuciu absolutnego zachwytu dla kunsztu Autorki, oraz dla treści.
Takich książek się nie czyta, je się smakuje, odkrywa warstwami, kontempluje. Tak było ze mną. Zapadłam w fotel i moja niedziela zaplanowała się sama.
Mamy tu wszystko, wielką wojnę, ogromne uczucia i kolory życia oraz spokój i pogodzenie się z nieprzewidywalnością dziejów. Nie rezygnację, zrozumienie dla ulotności życia. Ja oczywiście zachwycałam się stylem, ubiorem, sposobem wysławiania, całokształtem wizualnym bohaterów, tą otoczką, która tworzy nas. Mój dziadek zawsze powtarzał „jak cię widzą, tak cię piszą” i chociaż nie do końca zgadzam się ze wszystkimi aspektami tej wypowiedzi, rozumiem jej przekaz.
„To było straszne – kochać kogoś w czasie wojny”.
„Braliśmy ślub i kula go dosięgła”.
Patrzę na książkę, głaszczę jej okładkę, przekładam strony, nadal czytam fragmenty, strzępki opisów. Szukam szczęśliwego zakończenia. I ono jest, w kolejnych pokoleniach, w spokojnych dniach, które nastały, w chwilach uniesień…
Pani Magdo dziękuję za podróż do minionej epoki, do klasyki piękna, a najbardziej za podzielenie się tą historią.
Empikgo e-book
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2022-08-11
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 544
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
ja-carpe_diem
Odważna powieść o Annie Smoleńskiej, zapomnianej bohaterce i twórczyni Znaku Polski Walczącej Wojna ma wiele imion. Jednym z nich jest KOBIETA Anna nie...
...I wreszcie prosisz setny raz. Wstajesz, zwijasz dłoń w pięść i czujesz już tylko agresję. A przecież prosiłaś. Prosiłaś grzecznie. Moim zdaniem tak...